Obejrzyj: Kulisy sesji fotograficznej Siła Kobiet 2022
"Lubow Raniewska wraca do rodzinnego majątku, który ma być wkrótce zlicytowany. Jedyny sposób na wyjście z długu to sprzedaż starego, rodowego sadu. "Wiśniowy sad" to ostatnia sztuka teatralna Antoniego Czechowa, o której sam pisał: „wyszedł mi nie dramat, a komedia, w niektórych miejscach nawet farsa”. Widzowie spektaklu przeniosą się do wnętrza starego dworu, gdzie znajdą wytchnienie, śmiech i dystans" - tak spektakl zapowiada Teatr im. Horzycy.
Dobra sztuka na to miejsce i ten moment
- Kiedy niedawno dyrektor artystyczny toruńskiego teatru Łukasz Czuj zaproponował mi „Wiśniowy sad”, poczułem od razu, że to jest dobra sztuka na to miejsce i ten moment - mówi reżyser Łukasz Kos. - Po pierwsze, to ostatni dramat Czechowa. Starał się zawrzeć w nim całe swoje doświadczenie pisarskie i teatralne. Po drugie, to był 1904 roku, w powietrzu wisiała katastrofa, czyli rewolucja rosyjska 1905 roku oraz kolejne rewolucje. Podobnie dziś obawiamy się rozpadu dawnego świata, a w tej sztuce możemy znaleźć spokojną refleksję, pewną medytację na ten temat.
Polecamy
Aktorzy zagrają w strojach z epoki - z przełomu XIX i XX wieku. Na scenie będzie kameralnie, ale zostanie też wykorzystana duża przestrzeń. W trzecim akcie publiczność weźmie udział w party zorganizowany przez Lubow Raniewską w dniu, w którym wiśniowy sad jest sprzedawany na licytacji. Nietradycyjny układ widowni, możliwość przemieszczania się w trakcie części przedstawienia oraz kostiumy z epoki mają ułatwić widzom "zanurzenie" się w świecie bohaterów Czechowa.
- Wszyscy zastanawiają się, czym jest ów wiśniowy sad, czego jest symbolem. My poczuliśmy, że wiśniowym sadem jest również ten konkretny teatr. Teatr Horzycy z jednej strony ma wspaniałą przeszłość i tradycję, jest też pomnikiem innej epoki, za którą czasem tęsknimy. Z drugiej strony mam wrażenie, że jest swego rodzaju wehikułem przez który coraz trudniej opowiadać o tym, o czym chcemy. Dlatego udajemy się w wędrówkę przez teatr w kolejnych aktach i proponujemy pewną bliskość widzom i aktorom.
Głęboka analiza fenomenu, jakim jest Rosja
W "Wiśniowym sadzie" wystąpią: Małgorzata Abramowicz, Ewa Galusińska (gościnnie), Weronika Krystek (gościnnie), Julia Sobiesiak-Borucka, Mirosława Sobik, Julia Szczepańska, Przemysław Chojęta, Jarosław Felczykowski, Łukasz Ignasiński, Wojciech Jaworski, Igor Tajchman (gościnnie), Paweł Tchórzelski i Regina Pietruszewska (gościnnie).
Polecamy
- Trwa okienko transferowe w polskim żużlu! Oto najważniejsze zmiany barw klubowych
- Kartki na grobach najstarszego toruńskiego cmentarza. Co z ochroną nagrobków?
- Przedszkolanka blokuje ojcu kontakty z synkiem? Pomoc z Wokandy Obywatelskiej
- Prezydent Zaleski ukarany za miliony dla urzędników bez uzasadnienia!
- Mam obawy, że Lubow coraz bardziej jest we mnie. Świat Czechowa i obecny świat oczywiście się różnią, ale ludzkie emocje są te same - mówi Ewa Galusińska, wcielająca się w postać Lubow Raniewskiej.
A jak konfrontować się z dziedzictwem rosyjskiej kultury, jakim jest dzieło Czechowa, w obecnej sytuacji geopolitycznej?
- Czechow bardzo głęboko analizował fenomen, jakim jest Rosja. Według mnie w jego tekstach jest np. sporo o tym, że cała
kultura została zbudowana na niewolnictwie. Sądzę, że to jest moment, w którym należy skorzystać z tej analizy i zobaczyć, że cała nasza cywilizacja opiera się na tej nierówności. Musimy się jakoś z tym zmierzyć.
Premierę "Wiśniowego sadu" zaplanowano na niedzielę 20 listopada. Nie ma już na nią biletów, podobnie jak na spektakle, które będą grane w sobotę i niedzielę 26 i 27 listopada. Bilety są na spektakle o godzinie 11 we wtorek i środę 29 i 30 listopada.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?