Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom Grossówny i Dworzec Północny. Budynki zostaną ocalone? Samorząd województwa chce je uratować

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Helena Grossówna wróciła na Mokre
Helena Grossówna wróciła na Mokre Szymon Spandowski
Samorząd województwa Kujawsko-Pomorskiego jest gotów odkupić dom Heleny Grossówny przy ul. PCK 30. Przy okazji wyszło także na jaw, że decyzja Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia zezwalająca na budowę w miejscu wyburzonego domu parkingu jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Samorząd województwa jest również zainteresowany Dworcem Północnym. Co by tam miało powstać?

W poniedziałek 15 marca miała się rozpocząć rozbiórka domu Heleny Grossówny przy ul. PCK w Toruniu. Sytuacja wydawała się beznadziejna, w ostatniej chwili przybyła jednak pomoc. W roli amerykańskiej kawalerii wystąpił tu samorząd województwa.

Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy

- Jesteśmy zainteresowani przejęciem budynku przy ulicy PCK w Toruniu, zwany często domem Heleny Grossówny - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Byłaby to dobra lokalizacja siedziby jednej z naszych instytucji o charakterze społecznym. Jest to nieruchomość należąca do osoby prywatnej, ale podejmiemy rozmowy i jeżeli właściciel będzie zainteresowany, to planujemy kupić tę nieruchomość.

Warto przeczytać

Dom pochodzi z 1890 roku, jest jednym z niewielu wciąż jeszcze istniejących budynków szkieletowych, kiedyś tak dla toruńskich przedmieść charakterystycznych. Budynek ma sporą wartość historyczną, tutaj bowiem po powrocie Torunia do Polski przeprowadziła się wdowa Waleria Gross z córkami i synem. Jedną z tych córek była Helena Grossówna, która właśnie z tego domu wyruszyła w świat, aby zrobić wielką karierę filmową. To z Grossówną Eugeniusz Bodo umawiał się na dziewiątą, to jej - razem z Adolfem Dymszą śpiewał popularną do dziś kołysankę "Ach śpij, kochanie", to o granej przez nią postaci nie chciał zapomnieć Aleksander Żabczyński w "Zapomnianej melodii". Helena Grossówna najprawdopodobniej była także pierwszą osobą, jaka odezwała się po polsku z ekranu. Podczas okupacji aktorka działała w konspiracji, w czasie powstania warszawskiego porucznik Helena Grossówna pseudonim "Bystra" dowodziła kobiecym oddziałem batalionu Sokół, który m.in. brał udział w walkach o PAST-ę.
Zarówno jako gwiazda, jak i bohaterka skazana po wojnie przez władzę ludową na zapomnienie, Grossówna podkreślała swoje związki z Toruniem. Mówiła o sobie, że jest po prostu Helenką z Mokrego. Przy ul. Wodnej, czyli późniejszej PCK pojawiała się często, tutaj bowiem mieszkała jej matka. Adres przy ul. Wodnej 30/2 był też jej pierwszym adresem kontaktowym jaki podała po powrocie do Polski w 1946 roku.

Dlaczego przy PCK 30 nie można zbudować parkingu?

Informowaliśmy już wcześniej, że dom Grossówny miał zostać zburzony, by zrobić miejsce pod parking dla budynku wznoszonego na sąsiedniej działce. Jak się jednak okazało, kluczowa w tej sprawie decyzja Wydziału Architektury i Budownictwa UMT jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Ten zakłada, że istniejące przy PCK budynki szkieletowe może przebudować, rozbudować bądź jeżeli są w złym stanie technicznym - wymienić, ale tylko przy zachowaniu:

"Szerokości budynku (patrząc od frontu działki) z dopuszczeniem tolerancji +/-20 procent, liczby kondygnacji nadziemnych, kolorystyki, materiału, podziałów i detalu elewacji (układ szkieletowy), rozmieszczenia, proporcji otworów i ich podziałów, formy dachu, układu kalenicy, pochylenia połaci oraz pokrycia (materiał i kolor)” - czytamy w dokumencie z 2012 roku. Zgodnie z uchwalonym przez Radę Miasta planem, zastąpienie budynku parkingiem nie jest możliwe.

Ponieważ jednak rozbiórka miała się rozpocząć w poniedziałek, toruński oddział Towarzystwa Opieki nad Zabytkami złożył wniosek o wpis domu Heleny Grossówny do rejestru zabytków.

Kolej turystyczna z dworca Toruń Północ?

Wiadomość o szykowanej rozbiórce pojawiła się na początku lutego. Pod koniec tego miesiąca natomiast Wydział Inwestycji i Remontów UMT opublikował zapytanie ofertowe dotyczące rozbiórki toruńskiego Dworca Północnego. Podnieśliśmy larum, postępowanie zostało unieważnione, urzędnicy zabrali się za szukanie innych rozwiązań. Wygląda na to, że już się one znalazły.

- W sprawie przejęcia Dworca Północ spotkałem się z prezydentem Michałem Zaleskim, który wyraził zainteresowanie naszym pomysłem. Wystosowaliśmy oficjalne pismo i czekamy na odpowiedź - mówi marszałek Piotr Całbecki. - Chcemy, by Dworzec Północ stał się siedzibą naszej kolei turystycznej. Przy realizacji tego projektu liczymy także na poparcie i życzliwość PKP Polskie Linie Kolejowe. Jeśli uda się przejąć dworzec, to do realizacji pomysłu niezbędne będzie przejęcie znajdującej się w sąsiedztwie bocznicy kolejowej. Dziś jest zaniedbana i zarośnięta chwastami. W kwestii projektu kolei turystycznej wszystko wskazuje na to że, udało się znaleźć wykonawcę, który podejmie się odrestaurowania zabytkowego parowozu, który jest naszą własnością.
Coś takiego proponowaliśmy sześć lat temu, gdy władze miasta rozpoczynały negocjacje z PKP w sprawie przejęcia kolejowej nieruchomości. Trzymamy zatem kciuki w nadziei, że niebawem torunianie zamiast samochodem, będą jeździli na Barbarkę zabytkowym pociągiem.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Zarówno w przypadku dworca, jak i domu przy PCK 30, działać trzeba szybko. Opuszczony od 20 lat Dworzec Północny jest w bardzo złym stanie. W sąsiedztwie domu Grossówny trwa natomiast budowa, jeździ ciężki sprzęt, co ma wpływ na wiekową konstrukcję budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto