Dokument z listy UNESCO i inne skarby trafiły na wystawę. Do zobaczenia w toruńskim Archiwum Państwowym

Zobacz wideo: Ogródki letnie na starówce

My to mamy dobrze. Toruńskie Archiwum Państwowe nie dość, że posiada w swoich zasobach wiele dokumentów z najwyższej archiwalnej półki, to jeszcze chętnie się tymi skarbami dzieli. Dwa tygodnie temu poinformowaliśmy, że 18 maja Rada Wykonawcza UNESCO podjęła decyzję o wpisaniu na międzynarodową listę "Pamięć świata" pozostałości archiwum Hanzy. Wśród tych dokumentów znajduje się wykaz cła funtowego z 1370 roku. Jest to pierwszy dokument z Torunia i 18. z Polski, jaki znalazł się na archiwalnej liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Od tej wielkiej chwili nie minął miesiąc, a ten skarb będzie można zobaczyć na własne oczy. Gdzie? Oczywiście w głównej siedzibie AP przy placu Rapackiego 4. Kiedy? W Międzynarodowy Dzień Archiwów, czyli w piątek 9 czerwca i niestety tylko wtedy, chociaż może będą jakieś szanse na przedłużenie? Sugestię zgłaszamy z pewną taką nieśmiałością, ale i pewnością, ponieważ już widzieliśmy przygotowywaną wystawę i wiemy, że poza wykazem cła, będzie tam można zobaczyć wiele innych ciekawych dokumentów związanych z Hanzą.

Przypomnijmy, że wykaz cła został sporządzony na czerpanym papierze (poprzednio błędnie napisaliśmy, że na pergaminie) i zawiera m.in. spis sprowadzanych towarów, wysokość pobieranego cła, a także nazwiska płacących daninę kupców. Na ponad 600-letnim papierze można również dostrzec znak wodny. Poza wykazem archiwum zaprezentuje część bogatego zbioru materiałów dotyczących działalności Torunia w Hanzie, poczynając od czasów najdawniejszych, a kończąc na XVI stuleciu.

- Jednym z najstarszych dokumentów jest ozdobiony przepiękną pieczęcią list Rady Miasta Lubeki - mówi Beata Herdzin, dyrektor Archiwum Państwowego w Toruniu.

Efektowną pieczęć, tym razem toruńską, posiada również pełnomocnictwo jakiego burmistrz Torunia udzielił przedstawicielom miasta udającym się na zjazd Hanzy.

Dokumenty dotyczą na ogół różnego rodzaju spraw handlowych. Jest tam zatem wykaz sprowadzanego sukna, czy pochodzące z 1360 roku pismo z informacją o rozbiciu się u wybrzeży Danii jednego ze statków. Wielką ciekawostką jest z pewnością lista znaków tożsamościowych toruńskich kupców, czyli gmerków. Takich samych jakie znajdują się, częściowo znikają, a po remoncie znów się pojawiają na ulicy Żeglarskiej.

Na wystawie archiwiści pokażą również słynny "dokument z futerkiem".

- Jest to skarga starszych kantoru hanzeatyckiego w Brugii na toruńskiego kuśnierza Petera Rode, który jako futro sobole, sprzedał najprawdopodobniej futro wiewiórcze - mówi Beata Herdzin.

Trzeba przyznać, że było to futro doskonałej jakości. Próbka dołączona do listu w 1446 roku, zachowała się do dziś w bardzo dobrym stanie.

- Uzupełnieniem naszej wystawy będą atlasy, również przedmiot naszej dumy - dodaje pani dyrektor. - Pochodzą one z połowy XVIII wieku, pokazują stan wiedzy geograficznej w tamtych czasach.

To również są dzieła sztuki, do wystawowej gabloty powędrował m.in. plan Lubeki. Poza tym będzie można również zobaczyć archiwalne widoki Hamburga i Gdańska. W archiwum byliśmy, przygotowywaną wystawę zobaczyliśmy i polecamy. Wszystkie te cuda będą czekały na Państwa przy placu Rapackiego 4 w piątek 9 czerwca między godz. 9 i 19. Wstęp wolny.