Neurolodzy, endokrynolodzy, kardiolodzy i ortopedzi to lekarze, do których ustawiają się najdłuższe kolejki. Czeka w nich w całym kraju około 700 tysięcy pacjentów - więcej niż jedna trzecia wszystkich oczekujących na wizytę u specjalisty. Wkrótce te kolejki znacząco się skrócą - twierdzi Ministerstwo Zdrowia, które wprowadza zmiany w świadczeniu usług medycznych z czterech wymienionych specjalności.
Polecamy
„Od 1 marca - czytamy na stronie internetowej ministerstwa - zostaną zniesione limity na pierwsze porady u lekarzy tych specjalności. Planowany jest także pierwszy od wielu lat wzrost wyceny tych świadczeń, który docelowo wyniesie prawie 30 procent.”
By zachęcić lekarzy do przyjmowania większej liczby pacjentów, Narodowy Fundusz Zdrowia już płaci o około 50 proc. więcej, gdy są przyjmowani u specjalisty po raz pierwszy. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone w drugiej połowie 2019 roku – przypomina ministerstwo. Teraz dodatkowo zniesie ograniczenia liczby przyjmowanych na pierwszą wizytę.
Zobacz także
Apteki całodobowe w Toruniu. Gdzie nocą kupić leki?
Objawy, które mogą wskazywać na nowotwór
Najlepszy pediatra w Toruniu. Do kogo najlepiej iść z chorym dzieckiem?
Jak pisze „Rzeczpospolita", na skrócenie czasu oczekiwania do neurologa, endokrynologa, kardiologa lub ortopedy NFZ wyda 300 mln zł.
Jak długie są kolejki do endokrynologa czy kardiologa w województwie kujawsko-pomorskim? Narodowy Fundusz Zdrowia nie może „od ręki” podać takich danych. W każdym razie - jak mówi rzeczniczka prasowa regionalnego NFZ Barbara Nawrocka - brakuje u nas około 2 tysięcy lekarzy różnych specjalności, od medycyny rodzinnej, przez psychiatrię dziecięcą, po endokrynologię.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?