3 z 5
Poprzednie
Następne
Czy kierowcy MZK nie włączają klimatyzacji, bo oszczędzają? Mamy odpowiedź z MZK
- Mój tata, człowiek po operacji serca, z którym jechała na trasie Rubinkowo-Kaszczorek musiał wysiąść, ponieważ w nowoczesnym hybrydowym MAN- ie nie działała klimatyzacja - dziwi się torunianka, która kilka dni temu w największe upały podróżowała miejską komunikacją po Toruniu. Dla niej i jej chorego ojca podróż okazała się survivalem. - Temperatura w autobusie była nie do zniesienia, tata czuł się z każdym metrem coraz gorzej, musieliśmy przesiąść się do klimatyzowanej taksówki - relacjonuje feralną podróż. O tym, że w autobusach jest gorąco jak w piekle, świadczą także przesyłane przez Czytelników zdjęcia biletomatów, które w upały odmawiały posłuszeństwa, wyświetlając komunikat o „zbyt wysokiej temperaturze”.