Co wspólnego ma warta 350 mln złotych rozbudowa szpitala na Bielanach z pisklakami?

Wykonawca znany jest od kilku miesięcy, ale dotąd nie widać żadnych oznak początku rozbudowy szpitala na Bielanach. Czy ma to związek się z okresem lęgowym ptaków?

Żeby mogły wjechać na teren budowy spychacze, najpierw trzeba wyciąć drzewa.

Wydana przez Urząd Miasta zgoda na wycinkę w sumie 1801 drzew obowiązywała do końca 2015 roku, a potem została przedłużona do końca tego roku. Pierwszego marca zaczął się sezon lęgowy ptaków. Potrwa do 15 października.

- Można wycinać drzewa w okresie lęgowym. Nawet jeśli są niezasiedlone gniazda, ale zgodę wydać musi Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy - tłumaczy Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta.

Jak twierdzi Aleksander Szczęsny, prezes Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych (spółki, która prowadzi inwestycję), wycinka drzew będzie przebiegać etapami. Najpierw znikną te przy szpitalu.

- Gwarantuję, że żaden ptak nie ucierpi. Trzeba będzie wejść na każde drzewo i sprawdzić, czy są tam gniazda. A jeśli są, to czy są w nich ptaki. Zajmie się tym wyspecjalizowana firma. Jesteśmy w stałym kontakcie z fachowcami, w tym z biologami z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Istnieją sposoby zapewnienia ptakom innej możliwości bytowania.

Podstawą do wydania pozwolenia na likwidację gniazd ptaków jest ekspertyza ornitologiczna.

- Jest możliwa wycinka w okresie lęgowym, ale tylko wtedy, gdy niemożliwe jest zrobienie tego w innym czasie. Są gatunki objęte ścisłą kontrolą, a wtedy pozwolenie może wydać generalna dyrekcja. Gdy chodzi o ptaki objęte częściową ochroną, my wydajemy zgodę - mówi Dariusz Górski, rzecznik RDOŚ w Bydgoszczy.

W przetargu na głównego wykonawcę rozbudowy WSZ w Toruniu o zlecenie walczyło dziesięć firm z całej Polski . 30 grudnia 2015 ogłoszono decyzję. Za najkorzystniejszą ofertę uznano tę złożoną przez konsorcjum Budimex z Warszawy i Ferrovial Agroman z Madrytu, wartą 336.413.825,65 zł brutto.

- Na początku marca dokumenty wysłaliśmy do Urzędu Zamówień Publicznych. Czekamy na akceptację całej procedury przetargowej. Potem będzie można podpisać umowę - dodaje prezes Szczęsny.