Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciekawa wystawa przed CKK Jordanki w Toruniu jeszcze nie było!

Sara Watrak
Sara Watrak
- Ta wystawa nie powstałaby, gdyby nie wojna – mówi Stanisław Lament. I wraz z żoną zaprasza w piątek na plac przed CKK Jordanki na wystawę „Uwaga! Szkło!”.
- Ta wystawa nie powstałaby, gdyby nie wojna – mówi Stanisław Lament. I wraz z żoną zaprasza w piątek na plac przed CKK Jordanki na wystawę „Uwaga! Szkło!”. Magda Szwechowicz
- Ta wystawa nie powstałaby, gdyby nie wojna – mówi Stanisław Lament. I wraz z żoną zaprasza w piątek na plac przed CKK Jordanki na wystawę „Uwaga! Szkło!”.

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

od 16 lat

Szkło jak życie. Kruche i różnobarwne

Magdalena Szwechowicz-Lament i Stanisław Lament, germanistka i socjolog, na co dzień zajmują się hodowlą kóz i serowarstwem na Farmie I HA HA w podtoruńskim Przecznie. Poza tym piszą wiersze i tworzą rzeźby.

Był początek wojny, gdy Magdalena Szwechowicz-Lament, pieszczotliwie zwana przez bliskich Dusią, poczuła potrzebę zrobienia czegoś więcej niż przyjęcie ukraińskiej rodziny pod swój dach i branie udziału w zbiórkach.

- Na oświetlonym popołudniowym słońcem parapecie salonowego okna stali kolorowi Butelsi. To jeden z moich ulubionych cykli rzeźb Stasia. Nagle wydali się mi się zbyt bezczelni w swojej barwności, w uśmiechach drewnianych twarzy, w radosnej różnorodności. Świat nie jest tylko taki! - wspomina Magdalena Szwechowicz-Lament.

Jej mąż chętnie podjął temat.

- Butelsi - od Bitelsów - drewniane postaci wystające z butelek, stały u nas na parapecie. Dusia nie chciała ich sprzedać. Jak się okazało, dobrze zrobiła. Gdy przyszedł moment wybuchu wojny, przyszedł szok, że to się stało. I wtedy powstała druga część – relacjonuje Stanisław.

Artysta wystrugał nowe, inne, dzisiejsze twarze. To twórcze działanie stało się dla niego pewną formą terapii. Pojawił się problem: jak tę wystawę nazwać? "Wojna i pokój"? "Ostrożnie! Kruchość"? Ostatecznie padło na "Uwaga! Szkło". Dlaczego szkło? - Bo kruche. Tak jak człowiek może mieć piękną postać, ale bardzo łatwo ją stracić. To jest sekunda. Tam samo z życiem ludzkim, ono również jest bardzo kruche. Szkło, podobnie jak życie, jest różnobarwne i różnokształtne – tłumaczy Stanisław Lament.

Na wystawie będziemy mogli zobaczyć więc m.in. szklane pojemniki – wazony, butelki i inne, a w nich twarze. - To one mają przemówić – zapowiada artysta. - Ukraińcy walczą za nas.

Sam poważnie rozważał wyjazd na front. - Ale jakbym ja się wybrał na front, zabiłbym Dusię, a moim podstawowym obowiązkiem jest zadbać o moją fortecę tutaj, żeby moi bliscy czuli się bezpiecznie – mówi.

Magdalena Szwechowicz-Lament nazywa „Uwaga! Szkło" wystawą z lustrem. - Może być wystawą pełną znaków zapytania. Także, i nawet zwłaszcza dla tych, którzy pogląd o obecnej sytuacji mają gotowy – uważa.

- Do końca nie wiem, czy wystawa przemówi do ludzi, ale chyba jest tak oczywista, że powinna przemówić - dodaje twórca rzeźb.

„Szukaliśmy murku. Padło na Jordanki”

Dla niego samego wystawa na placu przed Jordankami to swego rodzaju powrót do źródeł.

- Kiedyś stałem w Sarbinowie na murku. Dla mnie to była próba. Ulica jest strasznym odbiorcą, potrafi zniszczyć człowieka albo dać mu szansę na to, żeby się zbudował. Przetrwać ulicę to jest sztuka. Ale gdzie ja miałbym większą publiczność niż w Sarbinowie, gdzie wieczorową porą przychodziło 5000 ludzi na zachód słońca, i przy okazji oglądali oni moje rzeźby? Nieważne, ile kupowali. Kupowali, ale nawet, jak by tego nie robili, miałem bardzo dużą publikę. Tutaj też szukaliśmy formy murku. Padło na Jordanki – mówi Stanisław Lament.

Grzegorz Grabowski, prezes CKK Jordanki, nie musiał długo się zastanawiać.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Wystawę „Uwaga! Szkło!” będzie można zobaczyć w piątek, 22 kwietnia, w godz. 16-21 na pl. im. Grzegorza Ciechowskiego przed CKK Jordanki. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto