- Chciałem tylko zrobić fotkę wnuczce - mówi pan Bogusław

- Byłem w niedzielę na basenie UMK z wnuczką - opowiada pan Bogusław. - W pewnym momencie wyjąłem aparat i chciałem zrobić małej zdjęcie w wodzie. Ale dopadł mnie ratownik i powiedział, że nie mogę, bo obowiązuje całkowity zakaz robienia zdjęć na terenie basenu.Pan Bogusław uznał, że skoro nie można, to nie można - i schował aparat. Ale sprawa nie dawała mu spokoju. - Wychodząc z basenu spytałem, dlaczego nie mogłem zrobić zdjęcia. Ale pani przy kasie nie umiała mi odpowiedzieć na to pytanie. Poprosiłem o wgląd do regulaminu, ale usłyszałem, że to niemożliwe, pani nie miała go przy sobie. Ostatecznie kazano mi przeczytać wiszący na ścianie wyciąg z niego, ale nie było tam ani słowa o fotografowaniu. Potem z ciekawości sprawdziłem na stronie internetowej, ale albo takiego zapisu w regulaminie nie ma, albo ja nie mogłem go znaleźć.Sprawdziliśmy: rzeczywiście, w regulaminie Uniwersyteckiego Centrum Sportowego UMK jest zapis dotyczący robienia zdjęć. "Wewnątrz obiektu pływalni obowiązuje zakaz fotografowania i filmowania" - czytamy. "Fotografowanie i filmowanie w celach komercyjnych wymaga uprzedniej zgody kierownika Centrum".Ale pan Bogusław zapewnia, że nie miał na myśli żadnych "celów komercyjnych". Chciał po prostu zrobić zdjęcie wnuczce. - Nie możemy wiedzieć, do czego użytkownik basenu wykorzysta zrobione przez siebie zdjęcie - wyjaśnia Michał Słoma z UCS UMK. - Nie wiemy też, kim jest. Może być dziadkiem robiącym zdjęcia wnuczce, ale może też być właścicielem pensjonatu, który za chwilę zdjęciami z toruńskiego basenu zilustruje swoją stronę internetową. Dlatego zawsze wymagamy zgody na robienie zdjęć komercyjnych.A co z tymi niekomercyjnymi? Dlaczego i one są zakazane? Tu, jak tłumaczą pracownicy UCS UMK, przeszkodą może być ochrona danych osobowych. - Mieliśmy już taki przypadek - wspomina Michał Słoma. - Ktoś zrobił zdjęcie na basenie, fotografia szybko znalazła się na Facebooku. Rozpoznała się na niej nasza pracownica, która nie chciała, by jej zdjęcie znalazło się na portalu społecznościowym. I co w takim przypadku powinniśmy zrobić?Pracownik UCS podkreśla, że na basenie zawsze jest dużo ludzi. - Nie wszyscy lubią, gdy robi im się zdjęcia w kostiumach kąpielowych - wylicza kolejne przeszkody. - W kadrze może znaleźć się ktoś, kto w ogóle nie chce być na żadnym zdjęciu. Stąd nasz zapis w regulaminie. UMK chce w ten sposób obronić się przed ewentualnymi roszczeniami ludzi, którzy przypadkowo znaleźli się na fotografiach, opublikowanych później w sieci. Jak więc legalnie zrobić zdjęcie na basenie? Okazuje się, że najlepiej jest złożyć kilka dni przed planowaną wizytą oficjalne pismo. I poczekać na odpowiedź (być może kolejne kilka dni).Co jednak z tymi, którzy przed wejściem na basen nie czytali od deski do deski całego regulaminu? - Można poprosić o ustną zgodę - wyjaśnia Michał Słoma. - Ale nie pamiętam, żebyśmy kiedyś mieli taki przypadek. Zgłaszają się za to dość często osoby, które chcą zrobić planowane zdjęcia. Mieliśmy fotografa, który na naszym basenie zaplanował całą sesję zdjęciową. Nie ma też problemów ze zgodą, gdy organizujemy na basenie imprezy sportowe.