Chcesz oszczędzać energię? Cyberprzestępcy mogą próbować zaatakować. Zobacz, na co uważać

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

Obecnie statystyki jasno pokazują, że w każdym gospodarstwie domowym jest średnio 17 urządzeń niemal stale podłączonych do sieci internetowej i elektrycznej. To sprawia, że nieustannie pobierają one energię. Choć czasem może być to niewielki pobór (tryb stand by), wciąż jednak w skali roku potrafi to dołożyć swoje do tego, ile mamy na ostatecznym rachunku. Szacuje się, że urządzenia elektryczne, które są stale podłączone do prądu, a nie są działające, miesięcznie powiększają koszt za prąd o około 5-10 procent. Podstawą oszczędzania jest więc odłączenie od sieci sprzętu, z którego nie korzystamy. Są również inne, bezpieczne i rozsądne rozwiązania. Oto one.

Na jakie rozwiązania powinniśmy postawić, nie licząc wspomnianego wcześniej odłączenia urządzeń elektrycznych? Oto one:

1. Masz urządzenie mobilne np. laptopa lub tablet i korzystasz z niego w domu? Odłącz go od sieci. Jeśli jego bateria jest w pełni naładowana, pozwoli to tobie na uniknięcie sytuacji, w której w pełni naładowana bateria nie będzie wykorzystywana, a rachunki wciąż będą rosnąć. Przy tym jednocześnie odłączanie zasilacza i podłączanie po spadku baterii np. do 30 procent wydłuży żywotność baterii.
2. Korzystaj z dostępnych trybów oszczędzania energii lub usypiania, jeśli są dostępne na danym urządzeniu.
3. Używaj inteligentnego licznika, aby sprawdzać zużycie energii w czasie rzeczywistym. Dzięki temu będziesz wiedzieć, co i w jakim stopniu zużywa najwięcej energii. To pozwoli na znalezienie źródła problemu i zaradzenie mu.
4. Korzystaj z nowoczesnych listew zasilających. Działają one w taki sposób, aby blokować przez urządzenia pobór energii w sytuacji, w których nie są one użytkowane.
5. Kupuj nowy sprzęt z głową - patrz, czy urządzenia mają np. certyfikat Energy Star bądź dobrą klasę energetyczną. To pozwala na znaczące obniżenie poziomu zużycia energii.

Ubiegły rok minął nam nie tylko pod znakiem drożyzny, ale również i ze zwiększoną liczbą ataków cyberprzestępców. Ci próbują wyłudzić u nas dane osobiste. Wykorzystują przy tym m.in. fakt niestabilność rynku energii, aby kusić nas wyjątkowymi ofertami, które mają być dla nas łakomym kąskiem. Tymczasem są pułapką zastawioną na nas i nasze portfele. Jednym z takich działań była np. duża kampania phishingowa, która polegała na tym, że użytkownicy otrzymywali wiele SMS-ów. W treści podszywano się w nich pod znane spółki energetyczne. W treści można było znaleźć informacje o rzekomych zaległościach w płatnościach. Dlaczego jest to niebezpieczne?

Tego typu SMS-y lub wiadomości mailowe w treści mają również linki, które bezpośrednio kierują nas na fałszywe strony z informacją o rzekomych płatnościach. Tam zwykle jest "prośba" o wyłudzenie danych logowania do bankowości elektronicznej - to jest pułapka, w której łatwo możemy utracić nasze niezwykle cenne dane. Inną metodą była próba wyłudzenia danych po przedstawieniu pozornie korzystnych ofert nowych taryf za prąd.

Obecnie coraz większą "popularnością" cieszy się tzw. cryptojacking. Polega on na tym, że przestępcy internetowi wykorzystują nasze urządzenia do kopania kryptowalut, w ten sposób wyraźnie zwiększając pobór energii przez nasze urządzenie elektroniczne.

Kopanie kryptowalut to proces, który zużywa dużo energii elektrycznej. Dlatego też cyberprzestępcy instalują na urządzeniach użytkowników złośliwe oprogramowanie, które wykorzystuje zasoby sprzętu. Można to poznać po tym, że laptop lub komputer zaczyna wolniej działać, jego praca jest głośniejsza niż zwykle, a zużycie prądu drastycznie wzrasta. Wiąże się to z tym, że komputer w takich momentach działa z pełną mocą i to przez długi czas.

Pamiętajmy o tym, żeby zwalczyć nawyk klikania we wszystkie linki, które zobaczymy. Cyberprzestępcy często wykorzystują właśnie aktualne i znaczące wydarzenia na świecie, aby zachęcić nas do kliknięcia. To może otworzyć furtkę do złamania naszych zabezpieczeń i np. zainfekowanie sprzętu elektronicznego złośliwym oprogramowaniem.

Obecnie Sekretarz Stanu w KPRM ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński, a także Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Jacek Oko zaprezentowali ostatnio rozwiązania, które mają wspierać użytkowników polskich sieci komórkowych przed zjawiskiem phishingu. Operatorzy zaczęli blokować strony uznane przez NASK za szkodliwe, ale to był tylko pierwszy krok w walce z zabezpieczeniem obywateli przed tego typu wiadomościami. Co mają wspierać rozwiązania rządowe?

W praktyce projekt ten ma opierać się na działaniu zespołu ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa, którzy będą zbierać dane z różnych źródeł, zgłoszeń i informacji potwierdzających pojawianie się złośliwych SMS-ów. Na podstawie przekazywanych treści będą powstawać specjalne klastry treści, które pozwolą na przetwarzanie wzorców danych i umożliwią szybkie blokowanie konkretnych typów wiadomości.