Ceny mieszkań w Toruniu. Ile trzeba zapłacić na rynku wtórnym?
Które toruńskie osiedla klienci biur nieruchomości uważają za najbardziej atrakcyjne? - Na pniu sprzedają się mieszkania w naszej okolicy - mówi Karolina Rutkowska z „Centrali Nieruchomości”, mieszczącej się przy ul. Gagarina. Że to pożądana przez nabywców „używanych” mieszkań toruńska lokalizacja, przyznają też inni agenci. Nic to, że osiedle na Bielanach składa się głównie z kilkudziesięcioletnich bloków z płyty. Liczy się sąsiedztwo miasteczka akademickiego UMK. Bo tu się kupuje mieszkania głównie na wynajem studentom. Zysk? Średnio 8 procent w skali roku. Takiej lokaty w bankach nie znajdziemy… - W te mieszkania inwestują głównie osoby spoza Torunia. Torunianie za to podobne inwestycje czynią np. w Gdańsku - zauważa Karolina Rutkowska. - Nabywcy chętnie kupują, sprzedający, głównie starsi ludzie, przenoszą się gdzie indziej, bo jak mówią, „nie chcą mieszkać w akademiku”. Także Karol Lis z „Alfa Investment” jako lokalizację najbardziej interesującą klientów wymienia okolice UMK. Na drugim biegunie jest Rubinkowo, choć oba osiedla to blokowiska z lat 70. ubiegłego wieku. - Inwestowanie polega nie tylko na wynajmie. Część nabywców kupuje mieszkania po to, by je wyremontować i sprzedać drożej – dodaje Paweł Korolko z „Gotyku”. Drogie są też ładne, solidnie wyremontowane mieszkania blisko centrum, w zrewitalizowanych kamienicach. Najtańsze lokalizacje to wciąż - mimo budowy drugiego mostu drogowego - Podgórz, Stawki, Glinki i inne części toruńskiego lewobrzeża. Zobacz też: Trzy działki przy Motoarenie idą pod młotek. Co tam powstanie?Miał być hotel na Jordankach. Będzie Europejskie Centrum FilmoweLicytacje komornicze 2020. Nieruchomości w Kujawsko-PomorskiemNajdroższe oferty domów w Kujawsko-Pomorskiem