Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bukowno: potrzebna proteza dla 6-letniej Julki

Katarzyna Ponikowska
Julka Poczęsna z Bukowna od urodzenia nie ma prawej rączki. Do prawidłowego rozwoju potrzebuje protezy i ciągłej rehabilitacji, na którą rodziców nie stać. "Gazeta Krakowska" postanowiła pomóc w zbiórce pieniędzy dla dziewczynki.

Pani Wioletta do dziś pamięta dokładnie ten dzień. Była po porodzie. Lekarz przyszedł do niej na salę i powiedział, że jej córka ma wadę ręki. - Myślałam, że może ma krótszą jedną rączkę albo zrośnięte paluszki. O tym, że nie ma całej ręki w ogóle nie pomyślałam. Tym bardziej, że przez całą ciążę byłam pod stałą opieką lekarzy i nic nie zauważyli - wspomina Wioletta Poczęsna. Kiedy zobaczyła Julkę, w pierwszej chwili przeżyła szok. Potem przyszedł strach. - Bałam się, że to nie jest jedyna wada córki. Niestety, w takich sytuacjach często różne wady idą ze sobą w parze - mówi pani Wioletta. Zaczęła się seria badań, jak usg brzucha czy głowy, badanie nerek i serca. Na szczęście okazało się, że wszystko jest w porządku. Również komplikacje genetyczne raczej nie wchodziły w grę, ponieważ Julka ma starszego o pięć lat brata - Łukasza, który jest zdrowy. Prawdopodobną przyczyną tego, że Julka nie ma rączki, jest to, że jej mama w drugim tygodniu ciąży była przeziębiona i miała opryszczkę.

Julia ma dziś 6 lat. Jest odważna, otwarta i bardzo lubi poznawać nowych ludzi. - W parku zamiast bawić się w piaskownicy, podchodzi do dorosłych i o wszystko ich wypytuje: jak się nazywasz, ile masz lat, gdzie pracujesz - opowiada mama. - Dochodzi nawet do tego, że ktoś na ulicy mówi nagle: "cześć Julka", a ja go w ogóle nie znam - śmieje się pani Wioletta. Dziewczynka chodzi do przedszkola i świetnie sobie radzi. Są jednak czynności, których nie wykona - nie jeździ co prawda na rowerze, nie rzuca piłki, nie za bardzo jest w stanie się ubrać. Proteza może jej w tym pomóc. Jest ona też potrzebna do prawidłowego rozwoju fizycznego - prawa strona klatki piersiowej dziecka jest dużo słabsza niż lewa. Koszt protezy to około 9 tys. zł. Do tego dochodzi kosztowna rehabilitacja. Mało tego, protezy trzeba co kilka lat zmieniać.

Julka nie jest smutna, że nie ma rączki. Bardziej wstydzi się okularów. Choć czasem z ciekawości pyta, czy ręka jej urośnie. Dopytuje też o sztuczną, którą niedługo będzie miała. To jest w tym momencie jej największe marzenie.
- Czasem myślę, czemu Julka. Przecież tak o siebie dbałam w ciąży... - przyznaje Wioletta Poczęsna. - Ale potem dochodzę do wniosku, że może tak miało być. Nasza córka ma kochającą rodzinę, która zrobi wszystko, żeby jej pomóc w prawidłowym rozwoju - kwituje.

Julia jest podopieczną Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Darowizny na dziewczynkę można przekazywać na konto fundacji: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615, Bank BPH SA O w Warszawie, z dopiskiem: "15956 Poczęsna Julia- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia". Na Julkę można też przekazać 1 proc. swojego podatku. Wystarczy w zeznaniu podatkowym wpisać: 15956 Poczęsna Julia. KRS: 0000037904.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto