Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksandrów Kujawski. Antyszczepionkowcy wdarli się do domu dziecka. Ojciec pozbawiony praw rodzicielskich nie chce zaszczepienia dzieci

Krzysztof Górski
Krzysztof Górski
Antyszczepionkowcy w aleksandrowskim domu dziecka
Antyszczepionkowcy w aleksandrowskim domu dziecka archiwum
Osoby przeciwne szczepieniu dzieci przeciwko koronawirusowi wdarły się do aleksandrowskiego domu dziecka. Chciały wymusić na dyrektorce, by odstąpiła od zaszczepienia dwójki podopiecznych.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć

Antyszczepionkowcy wtargnęli do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim

Sprawę nagłośnił magazyn "Wysokie Obcasy" - dodatek do "Gazety Wyborczej". Do zdarzenia doszło pod koniec lipca 2021 roku. Według relacji Aliny Mikołajskiej, dyrektor placówki, za wszystko odpowiada ojciec czwórki wychowanków, który jest pozbawiony praw rodzicielskich. Podczas wizyt w domu dziecka nie zgadzał się na szczepienie swoich dzieci. Dyrektorka tłumaczyła mu, że opiekun prawny dwójki z nich zgodził się na zabieg. Po kolejnej wizycie ojca, do ośrodka placówki wtargnęła grupa antyszczepionkowców.

– Siedziałam w gabinecie i pracowałam, kiedy nagle do biura weszło mi kilka osób z antyszczepionkowymi banerami, które zaczęły się domagać, żebym zaprzestała "szprycowania dzieci" i "eksperymentów medycznych" – relacjonuje GW dyrektor Mikołajska.

Sprawa trafiła już do prokuratury.

– Spotkał mnie nieprawdopodobny hejt w internecie. Byłam zastraszana przy dzieciach. Mówili, że jestem morderczynią, doktorem Mengele i mam krew na rękach. Że takim jak ja należy się Norymberga – powiedziała Alina Mikołajska.

Druga strona konfliktu również zgłosiła się do instrumentów prawnych. Ich zdaniem dyrektorka Domu Dziecka łamie prawo pozwalając na szczepienia dzieci, co ich zdaniem jest eksperymentem medycznym.

Film z całego zdarzenia można zobaczyć w serwisie YouTube, który umieścili przeciwnicy szczepień.

Przypomnijmy, że to kolejne akcje polskich antyszczepionkowców w ostatnim czasie. Do ataków doszło w Gdyni, Poznaniu i Zamościu. Tutaj w nocy z niedzieli na poniedziałek, ok. godz. 1 w nocy nieznany sprawca wybił szybę w Mobilnym Punkcie Szczepień na zamojskim rynku i wrzucił do środka jakąś płynną łatwopalną substancję i podpalił.

W poniedziałek, 2 sierpnia br. minister zdrowia Adam Niedzielski, podczas konferencji prasowej przed spalonym obiektem poinformował, że rząd ma zamiar podjąć surowe kroki.

- Została przekroczona granica, która upoważnia państwo do podjęcia bardzo surowych kroków wobec osób szerzących hejt i atakujących punkty szczepień. Przygotujemy rozwiązanie gwarantujące pracownikom punktów szczepień szczególną ochronę - mówił minister Niedzielski podczas konferencji.

- Podjąłem decyzję, żeby wypłacić specjalną nagrodę - 10 tys. zł dla osoby, która pomoże wskazać sprawcę tego zdarzenia. Apeluję o przekazywanie policji informacji o tego typu aktach wandalizmu. Zero tolerancji dla takich zachowań - dodaje Niedzielski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Aleksandrów Kujawski. Antyszczepionkowcy wdarli się do domu dziecka. Ojciec pozbawiony praw rodzicielskich nie chce zaszczepienia dzieci - Aleksandrów Kujawski Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto