Zobacz zdjęcia - kliknij tutaj!
Zwłoki na wysypisku śmieci w podczęstochowskiej Sobuczynie
Przypomnijmy, do przypadkowego odnalezienia zwłok kobiety doszło 17 maja 2023 roku na wysypisku śmieci w Sobuczynie, w gminie Poczesna pod Częstochową. Ciało zauważył jeden z pracowników w trakcie segregacji odpadów.
Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem zabójstwa i zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok. Na jej podstawie stwierdzono, że kobieta, która z jakiegoś powodu znalazła się w kontenerze w Częstochowie, żyła jeszcze, gdy śmieciarka zabrała ją wraz z odpadami na wysypisko. Przyczyną zgonu był uraz klatki piersiowej, który spowodował unieruchomienie klatki piersiowej, a ostatecznie uduszenie.
Wiadomo, że kobieta miała liczne obrażenia głowy. Początkowo biegli nie byli jednak w stanie powiedzieć, czy powstały one na skutek pobicia czy też działania urządzeń śmieciarki lub sortowni śmieci. Pod uwagę brane były więc dwie wersje wydarzeń. Jedna z nich zakładała, że kobieta została pobita i wrzucona do kontenera, a druga, że weszła do niego z własnej woli.
Na początku czerwca 2023 roku śledczym udało się ustalić tożsamość znalezionej kobiety. Była to Monika G., 48-letnia mieszkanka miejscowości Turek, w województwie wielkopolskim. Kobieta nie figurowała wśród osób poszukiwanych. Rodzina nie zgłosiła jej zaginięcia.
Nie wiadomo, jak kobieta znalazła się w kontenerze na odpady
Mimo że od makabrycznego odkrycia minął już blisko rok, w sprawie wciąż jest sporo niewiadomych. Prawdopodobnie jednak nigdy nie dowiemy się, jak doszło do tragicznych wydarzeń.
- Prokuratura Okręgowa w Częstochowie umorzyła śledztwo w tej sprawie z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - W śledztwie stwierdzono, że kobieta leczyła się z powodu zaburzeń psychicznych i prowadziła wędrowny tryb życia - przyznaje.
Śledczy podjęli szereg działań, aby odtworzyć ostatnie dni z życia pokrzywdzonej.
- W tym celu zapoznano się z zapisami monitoringów, w tym znajdującymi się na śmieciarkach. Przesłuchano także ponad 30 osób bezdomnych, z którymi utrzymywała kontakty. Wskazane czynności procesowe nie przyczyniły się do wyjaśnienia okoliczności śmierci kobiety. Według ustaleń śledztwa kobieta została przywieziona do sortowni odpadów przez śmieciarkę, która zabierała odpady z kontenerów z terenu Częstochowy. Jej zgon nastąpił w wyniku działania urządzeń zgniatających odpady. Z uwagi na wyczerpanie możliwości dowodowych nie zdołało ustalić, w jaki sposób kobieta znalazła się w kontenerze na odpady - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest nieprawomocne.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?