- W zakładach SHL produkowane były kabiny Starów produkowanych w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Starachowicach. Powstawały tam szoferki do Starów 20, 21 i 25, związki są więc bardzo bliskie - powiedział podczas otwarcia wystawy Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki.
O idei wystawy opowiadała także kustosz wystawy Justyna Jagieła, która dziękowała wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania wystawy.
- Wystawa ma pokazać historię pewnego zakładu, który od blisko stu lat działa nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Pokazujemy tu tylko część rzeczy, które fabryka produkowała. Wszystkie ciężko byłoby zebrać w jednym miejscu - mówiła Justyna Jagieła.
Kielecka fabryka produkowała też szable, hełmy, kuchnie polowe, motocykle, maszyny rolnicze, pralki wirnikowe. Osoby obecne na wystawie dużo uwagi poświęcały zwłaszcza dwóm eksponatom. Panowie zachwycali się SHL-ką z 1954 roku, a panie z sentymentem wspominały, że w ich domach kiedyś pralka "Frania" była cudem techniki i ogromną pomocą podczas prania. Na placu przed halą lejniczą prezentowane były samochody wyprodukowane w kooperacji przez fabrykę kielecką i starachowicką: Star 20, Star 25 oraz star z zabudową policyjną. Wystawa powstała dzięki współpracy Muzeum Przyrody i Techniki z Muzeum Historii Kielc i prywatnymi kolekcjonerami: Jacka Mętraka, Stanisława Jaruszewicza i Marcina Kowalika.
ZOBACZ TAKŻE:
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok. Trenerzy o meczu
[podobne][zaj_kat]
Q&A KATARZYNA DOWBOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?