Świąteczne targowisko w Hali Targowej w Bydgoszczy - z okazji korzystać można do 18 grudnia

Wydarzenie trwa przez cały tydzień od 11 do 18 grudnia. Wystawców można spotkać w hali w godzinach od 12 do 20. Łącznie przygotowano 15 stanowisk, ale najwięcej zobaczyć będzie można w sobotę. Wówczas dostępni będą wszyscy wystawcy – w niedzielę tylko jeden mniej, a w piątek – 10.

– Zorganizowaliśmy targowisko rękodzieła, ponieważ widzimy w tym bardzo duży potencjał i mamy bardzo wielu wytwórców. Chcieliśmy umożliwić tym osobom wystawienie swoich dzieł w naszym obiekcie – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Ewa Pierucka, menadżerka Hali Targowej FoodHall w Bydgoszczy.

Przestrzeń targowa udostępniona została wystawcom bezpłatnie. Stoisk należy szukać na 1 piętrze, niedaleko centrum gier. – Są tu chatki z piernika, rzeczy szydełkowe, obrusy, bieżniki, świeczki i olejki zapachowe, bombki, ozdoby świąteczne, kwiatowe, dekoracyjne, biżuteria itd. Wiele różnych różności, które są wytwarzane przez bydgoskich i lokalnych wytwórców – wymienia menadżerka.

Hala Targowa w nowej odsłonie funkcjonuje od 4 sierpnia. Obiekt miał być handlowo-gastronomiczny, ale na starcie tej pierwszej działalności zabrakło. Na poziomie zero pojawiło się kilkanaście punktów gastronomicznych (ofertę rozszerzono o lokal z kuchnią tajlandzką), oferujących dania z różnych stron świata, a na piętrze centrum gier.

– Mamy w umowie zapisy dotyczące działalności gastronomicznej, kulturalnej i handlowej. Stawiamy na różnego rodzaju eventy kulturalne – wokalne czy muzyczne, ale i handlowe. Jesteśmy po rozmowach z kolejnymi osobami, które chcą organizować tu targi m.in. pieskowo-kotkowe, z akcesoriami dla zwierząt, z produktami gastronomiczno-garmażeryjnymi z Włoch. Rozmawiamy również o targach modowych – przekazuje nam Ewa Pierucka.

Chętnych jest więcej, a operator hali zaprasza kolejnych zainteresowanych do współpracy. Niebawem ma zostać ogłoszony kalendarz wydarzeń na pierwszy kwartał 2024 roku. Na razie w hali nie jest planowane uruchomienie stoisk handlowych na stałe. Sprzedaż ma odbywać się przede wszystkim podczas różnego typu wydarzeń. Co z poziomem -1, który obecnie pozostaje niewykorzystaną przestrzenią?

– Jesteśmy po pierwszych działaniach projektowych. Ma być prowadzona tam działalność handlowo-eventowa. Jak tylko będziemy mieli ostateczny projekt i zaczniemy wcielać go w życie, będziemy o tym wszystkich informować. Sądzę, że projekty będziemy mieli zaakceptowane w styczniu-lutym – zdradza menadżerka.

– Cały czas śledzimy dyskusje na naszych mediach społecznościowych. Komentujemy, odpowiadamy na uwagi, korespondujemy z naszymi klientami. Odbiór jest cały czas pozytywny. Staramy się tworzyć wydarzenia dla różnych grup odbiorców. Mieliśmy tu pierwszą potańcówkę na Andrzejki, występy wokalne czy z saksofonem. Malowaliśmy pierniki, wycinaliśmy dynię. Wszystko organizujemy po po raz pierwszy, więc jesteśmy ciekawi reakcji bydgoszczan i gości – stwierdza Ewa Pierucka.