Pożar budynku jednorodzinnego w Rybniku. Do sprawy zatrzymano 59-letniego mężczyznę

Wracamy do wczorajszego (25.07) pożaru budynku jednorodzinnego, znajdującego się przy ulicy Małachowskiego w Rybniku. Ogień pojawił się około godziny 11:30 i objął cały dach budynku. Z uwagi na rozmiar pożaru, na miejsce wezwano siedem jednostek straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Gdy strażacy opanowali ogień, rozpoczęło się dogaszanie pogorzeliska.

Na miejscu zdarzenia trwały czynności śledczych, w tym oględziny z udziałem biegłego do spraw pożarnictwa. Wiadomo również, że podczas wybuchu pożaru, w budynku przebywały osoby bezdomne.

- Jak ustalili śledczy, podczas wybuchu pożaru, w budynku przebywały osoby bezdomne, które zdążyły opuścić posesję przed przybyciem służb. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.

Ogień niemal doszczętnie zniszczył poddasze budynku, zaś wstępnie straty oszacowano na około 100 tys. zł.

Rybnicka policja zatrzymała już do sprawy 59-letniego mężczyznę, który może mieć związek z pożarem budynku. W chwili zatrzymania, mężczyzna był mocno nietrzeźwy, dlatego czynności z nim związane nie mogły odbyć się tuż po jego zatrzymaniu.

- Z uwagi na dobro śledztwa, nie mogę udzielić więcej informacji w tej sprawie - dodaje st. asp. Bogusława Kobeszko, wskazując, że policja zbiera materiał dowodowy w sprawie pożaru.

W chwili wybuchu pożaru, w budynku przebywały trzy osoby bezdomne, które wewnątrz pustostanu spożywały alkohol, po czym zasnęli. Mężczyźni zdążyli jednak opuścić budynek, przed rozprzestrzenieniem się ognia. Dwie osoby zostały odnalezione przy ulicy Strażackiej. Tego samego dnia, mężczyźni zostali doprowadzeni do komisariatu policji na rozpytanie, jednak w chwili zatrzymania, znajdowali się oni pod wpływem alkoholu, dlatego czynności z nimi związane będą odbywały się w dniu dzisiejszym.

Śledczy z Boguszowic wyjaśniają pod nadzorem prokuratury szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do pożaru.

Tuż po pożarze, do sprawy budynku objętego ogniem odniósł się rybnicki radny Łukasz Kłosek, który złożył już pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta w Rybniku. Warto dodać, że budynek ten nie po raz pierwszy zajął się ogniem. W ubiegłym roku ogień pojawił się w budynku na skutek zapalania się składowiska rzeczy nagromadzonych w tym miejscu przez osoby bezdomne.

- Najpierw zabezpieczenie terenu, wizyta Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego(PINB) i mam nadzieję, że wspólnymi siłami będziemy dążyć do wyburzenia tego szpecącego dzielnicę budynku. Jest na to procedura, ale potrzebna jest decyzja PINB, iż obecny stan budynku zagraża bezpieczeństwu. Pamiętajmy, że historia budynku i sprawa własności jest skomplikowana, a miasto może dokonać rozbiórki wyłącznie w trybie tzw. wykonania zastępczego w wniosek w/w nadzoru - poinformował radny Łukasz Kłosek, dodając, że później miasto będzie dochodziło zwrotu kosztów wyburzenia od właścicieli, o ile taka sytuacja nastąpi.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego ma ocenić stan budynku, czy ten nadaje się do dalszego użytku, czy wymaga rozbiórki.