Daniel "Magical" nie chce iść do więzienia. Patostreamer z Torunia prosi sąd o dozór elektroniczny

Czy patostreamer Daniel "Magical" pójdzie do więzienia? Prosi sąd o dozór elektroniczny

Obrońca Daniela "Magicala" robi, co może, by jego klient nie wylądował za kratami. Przypomnijmy, że do więzienia wysłał "Magicala" prawomocnym orzeczeniem Sąd Okręgowy w Toruniu. Stało się to 12 lutego. Dlaczego? Otóż patostreamer w przeszłości został uznany winnym pobicia mężczyzny przy ul. Urzędniczej i skazany na 12 miesięcy ograniczenia wolności. Przez rok miał pracować społecznie, w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Zaprzestał ich, więc sędzia zmienił mu karę na 82 dni więzienia. To w zamian za pozostałe do odpracowania 5 miesięcy i 15 dni. Zobacz także: Tak wyglądają cele w toruńskim okrąglaku - Mam złamaną nogę i to bardzo poważnie. Stało się to podczas walki MMA (mieszane sztuki walk-red.) Wcześniej naprawdę na te prace społeczne wykonywałem. Skierowali mnie na lodowisko Tor-Tor. Fajnie było, ciekawych ludzi poznałem. Ale jak miałem dalej pracować ze złamana nogą?! Nie wyobrażam sobie pobytu w wiezieniu... Wtedy to już żadnego streamu na pewno nie będzie - żalił się "Nowościom" patostremer. Wierzył, że sąd go zrozumie. Sprawdź: Ile zarabiają polscy youtuberzy? Znamy stawki! Polecamy: Spod Ekranu "Kobiety mafii 2"