Blisko 100 aut w MotoParku. Za nami mistrzostwa Polski w rallycrossie [ZDJĘCIA]
Pierwsze tegoroczne zawody w rallycrossie w Toruniu obfitowały w ogromne emocje, zwłaszcza w końcówkach wyścigów.
W klasie 126p Cup triumfował Mariusz Szczepański przed Jackiem Górniakiem i Damianem Stachowiakiem.
W klasie Seicento Cup dominacje potwierdził Łukasz Grzybowski, który wyprzedził debiutanta Szymona Jabłońskiego i Karola Dombrowickiego.
Wyścig w klasie RWD Cup padł łupem Igora Sokulskiego, a podium uzupełnili Przemysław Wójcicki oraz Jerzy Bieńkowski.
W Grupie SuperNational najlepszy okazał się gość z Czech - Roman Castoral. Na podium stanęli też Alan Wiśniewski oraz Damian Litwinowicz.
W najbardziej prestiżowej klasie OPONEO Mistrzostw Polski Rallycross - Grupie Super Cars zwyciężył Tomasz Kuchar przed Mikołajem Otto i Marcinem Gagackim. Ogromnego pecha miał Dariusz Topolewski, który zaliczył „dachowanie”.
- W wyścigu finałowym przeżyłem stresujące chwile, bo na czwartym okrążeniu silnik w moim samochodzie zaczął pracować tylko na trzech cylindrach - powiedział Tomasz Kuchar. - Pomyślałem wtedy, że to już „game over”, ale finalnie okazało się, że bez jednego działającego cylindra także można skutecznie jechać, wręcz w niektórych partiach toru było lepiej niż przy w pełni sprawnym silniku, bo auto w mniejszym stopniu zakopywało się na szutrze. Po Joker Lapie zdołałem wyjechać przed Mikołajem Otto i gdy się to udało, to pomyślałem, że teraz już się nie dam, nawet na trzech cylindrach. Starałem się jechać całą szerokością toru, by nie dać Mikołajowi miejsca i szansy na wyprzedzanie.
- To moje pierwsze zwycięstwo w finale klasy RWD Cup, więc jestem bardzo zadowolony, szczególnie, że zupełnie się tego nie spodziewałem - przyznał Igor Sokólski. - W półfinale startowałem dopiero z ostatniej linii, ale ukończyłem go na trzecim miejscu, co dało upragniony awans do finału.
Najbardziej zadowolony jestem z tego, że finał pojechałem bardzo czysto, praktycznie bez żadnych błędów. Z okrążenia na okrążenie zwiększałem przewagę nad rywalami i na Joker Lap wjechałem dopiero na ostatnim okrążeniu, a następnie spokojnie zmierzałem do mety, by na tych ostatnich metrach nie stracić prowadzenia.
Blisko 100 aut w MotoParku. Za nami mistrzostwa Polski w rallycrossie [ZDJĘCIA]