Drifting jest sportem, który przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych, ale swoje korzenie ma w Japonii. W drifcie chodzi o to by samochód jak najdłużej utrzymywać w poślizgu kontrolowanym. Wygrywa ten zawodnik, któremu uda się to najlepiej. Pojazdy, by brać udział w zmaganiach, muszą być odpowiednio przygotowane. Są to przede wszystkim samochody tylnonapędowe z silnikami o dużej mocy.
Od piątku na torze Rakietowa siedemdziesięciu śmiałków rywalizowało o miano najlepszego drifftera - trzydziestu dwóch przeszło do sobotnich zawodów. W sobotę kilka tysięcy wrocławian zdecydowało się pokibicować zawodnikom. Dużą popularnością cieszyła się Drift taxi - za 60 złotych można było bowiem usiąść w rajdowym samochodzie, by na fotelu pasażera przejechać dwukrotnie trasę.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?