Rozmówca przekonywał kobietę, że jej syn ma problemy z gardłem i dlatego sam nie może z nią rozmawiać. Nieznajomy namówił pokrzywdzoną, aby przekazała pieniądze "zaufanemu człowiekowi'.
Przez cały czas mężczyzna pozostawał w kontakcie telefonicznym z kobietą uniemożliwiając jej kontakt z rodziną aż do czasu, gdy po pieniądze przyszedł "zaufany kolega".
Poszkodowana miała odzyskać środki w poniedziałek. Przez ten czas była przekonana, że pomogła synowi. Dopiero w poniedziałek po kontakcie z synem zrozumiała, że padła ofiarą oszustów.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?