Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie ryzyko na wysokości

(mo), red
Na zdjęciu: wzorowy obraz budowy. Są stosowne zabezpieczenia, a pracownicy mają odzież roboczą i kaski.
Na zdjęciu: wzorowy obraz budowy. Są stosowne zabezpieczenia, a pracownicy mają odzież roboczą i kaski. Tomasz Czachorowski
21 czerwca, kwadrans przed godziną 10. Pracownik firmy budowlanej w Toruniu wchodzi po drabinie. Nagle obsuwa mu się stopa i ... leci w dół, uderzając plecami o beton. Kończy się urazem kręgosłupa. Takich wypadków na naszych budowach nie brakuje.

- Nie chcą pracować w kaskach, bo im za gorąco. Chłodzą się w przerwie piwem, bo im za gorąco. Na niektórych nie działa ani prośba, ani groźba - narzeka pan Mirosław, od blisko dwóch dekad prowadzący firmę budowlaną w powiecie toruńskim.

Marne pocieszenie

Sami pracodawcy też mają jednak sporo za uszami. „Zapominają” o podstawowych obowiązkach, jakimi są szkolenia stanowiskowe i BHP czy zapewnienie odzieży roboczej i zabezpieczeń dla pracowników. Ba, nierzadko po cichu przyzwalają na taki tryb pracy, który rodzi ryzyko, ale jest szybszy i tańszy.

Od początku roku w Kujawsko-Pomorskiem doszło już do 24 śmiertelnych i 38 ciężkich wypadków przy pracy. Najczęściej do dramatów dochodziło w przetwórstwie przemysłowym, bo i w tej dziedzinie zatrudnienie należy do najliczniejszych. Odnosząc jednak odsetek wypadków do całości pracujących, prym w zagrożeniu wiodą budowy. Tu najbardziej ryzykowna okazuje się praca na wysokości.

Marnym, ale zawsze jakimś pocieszeniem jest fakt, że przed rokiem o tej samej porze pisaliśmy aż o 31 wypadkach śmiertelnych i 53 ciężkich. Przed dwoma laty natomiast - o 21 śmiertelnych i 49 ciężkich. Poziom wypadkowości w pracy w regionie, jak i w Polsce, wciąż mamy zatrważająco wysoki.

Konieczne dobre praktyki

Wypadkom w budownictwie sporo miejsce poświęcono ostatnio na Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdroju. Wyliczono, że przez ostatnią dekadę na polskich budowach zginęło blisko 1,5 tysiąca robotników!

Debatujący na forum byli zgodni co do tego, że w Polsce obowiązuje wiele przepisów BHP, mających chronić pracowników, potrzebne jest jednak ich skuteczniejsze egzekwowanie. Aby poprawić sytuację, potrzebna jest też zmiana mentalności wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. Przykładem działania na rzecz takiej jest Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. To inicjatywa mająca na celu poprawę bezpieczeństwa na polskich budowach. Zawiązało ją dziesięciu generalnych wykonawców - Budimex, Erbud, HOCHTIEF Polska, Mota-Engil, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, PORR Polska Infrastructure, Skanska, Unibep i Warbud.

Wzorem dla działań Porozumienia jest Wielka Brytania. Pod koniec lat 90. liczba wypadków śmiertelnych wynosiła tam ok. 120 rocznie, podobnie jak w Polsce. Przez dziesięć lat spadła o połowę.

Gdy winne są promile

20 kwietnia na terenie Dworca Głównego w Grudziądzu wypadkowi uległ pracownik firmy budowlanej z Chełmży. Wracając z przerwy śniadaniowej spadł z platformy peronu na tory kolejowe. W wyniku upadku doznał wewnętrznych obrażeń. W szpitalu stwierdzono, że poszkodowany był pod wpływem alkoholu.

I takich historii, niestety, wciąż u nas nie brakuje...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto