Wicelider tabeli w końcu zagra w Toruniu
Na okazję ponownego zaprezentowania się toruńskim kibicom Budowlane czekały bardzo długo. W hali przy ul. Bema zagrały po raz ostatni w połowie grudnia. Do dzisiejszej potyczki przystępują tymczasem zdeprymowane.
- Rzeczywiście jesteśmy trochę „poobijani”, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, po tym, co się stało w Sulechowie - mówią trenerzy Budowlanych Volley.
Przypomnijmy, iż torunianki przegrały 1:3 sobotni mecz na szczycie tabeli pierwszej ligi z Zawiszą, lecz zdaniem siatkarek i szkoleniowców wynik mógłby być inny, gdyby nie stronnicze zachowanie arbitrów.
- Z Murowaną Gośliną zawsze grało nam się źle. To wysoki zespół ze zdecydowaną liderką Beatą Pawlicką, z domu Strządałą. To dla nas niewygodny rywal, który jest na fali. Potwierdził to ostatni mecz, w którym rozbił ekipę z Krosna. Podsumowując, do Torunia przyjeżdża zespół, który w ostatnich dniach jest mocniejszy psychicznie od nas - kończy Soja.
Więcej informacji znajdziesz w portalu: Nowości
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?