Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W finale 1-0 dla Budowlanych! Mecz rozpoczął się od... strajku!

Sławomir Kowalski
Siatkarki KT7 CNC Budowlanych Toruń pokonały ŁKS Łódź w meczu inaugurującym finałową batalię w pierwszej lidze. Na wyjeździe ograły zwycięzcę sezonu zasadniczego 3:1.

Pierwszy, sobotni mecz wielkiego finału rozpoczął się od... strajku. Zawodniczki obu drużyn dały wyraz swojemu niezadowoleniu, spowodowanemu lekceważącym zachowaniem władz Orlen Ligi.

Przypomnijmy, iż w środowisku siatkarskim panuje ogólna dezinformacja. Finalistki zmagań pierwszej ligi wciąż nie wiedzą o co grają. Czy którakolwiek z ekip uzyska awans do najlepszej, ale wciąż zamkniętej ligi w kraju? Na to pytanie wciąż nie ma odpowiedzi, dlatego torunianki i łodzianki postanowiły pobawić się siatkówką tak, jak władze Orlen Ligi bawią się z nimi. Przebijały piłkę z jednej na drugą stronę, bez wyraźnej chęci zakończenia akcji.

W końcówce rozgrywanego już na poważnie seta dwie ważne piłki dla Budowlanych zagrała wprowadzona z ławki Anna Lewandowska (blok i trudny serwis), dwie inne obroniła Marta Siwka, dzięki czemu torunianki triumfowały 26:24.

W drugiej odsłonie Budowlane zdobyły kilka punktów z rzędu (częściowo dzięki swojej dobrej grze, a częściowo przez błędy rywalek) i ze stanu 11:13 osiągnęły aż sześciopunktową przewagę (19:13).

- Nie rezygnujemy z twardej gry - motywował wówczas swoje zawodniczki Maciej Bartodziejski, trener ŁKS-u.

Torunianki tej nadwyżki już jednak nie straciły. Triumfowały 25:16 i w pierwszym meczu prowadziły 2:0.

Taki wynik była sporą niespodzianką, gdyż więcej szans w tej rywalizacji - mimo wszystko - dawano łodziankom.

Nie dość tego, trzeciego seta Budowlane rozpoczęły równie dobrze i osiągnęły minimalną przewagę - najpierw 6:4, a później 10:5. Nie minęło wiele czasu a łodzianki opanowały nerwy i przezwyciężyły swoją niemoc, dzięki czemu doprowadziły do remisu (14:14). Z kłopotami borykać się wówczas musiały torunianki. Zespół Mariusza Soi i Krzysztofa Petrowskiego przegrał tę część 20:25.

Czwarty set był natomiast prawdziwą wojną. Żadna z ekip długo nie potrafiła wypracować sobie wyraźnej przewagi. Dopiero w końcówce uczyniły to torunianki (23:20) i zwycięstwa w całym meczu nie dały już sobie wyrwać.

ŁKS Łódź - KT7 CNC Budowlanych Toruń 1:3 (24:26, 16:25, 25:20, 22:25).
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1-0 dla KT7 CNC Budowlanych

Budowlani: Filipowicz, Jaroszewicz, Wilczyńska, Łukaszewska, Ryznar, Gierak, Bąkowska (libero) oraz Siwka (libero), Lewandowska

Drugi mecz odbędzie się również w Łodzi, już jutro.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto