Usiłowanie zabójstwa w Lubiczu
Spokojna, wypoczynkowa miejscowość Osiek nad Wisłą. To tutaj mieszka rodzina B. Ludzie mówią, że to normalna, spokojna czteroosobowa rodzina. On od kilkunastu lat jest kierowcą TIR-ów, ona prowadzi dom. Mają dwie córki: Julię i Małgosię.
Małgosia w marcu urodziła córeczkę. Wszyscy się cieszyli, że mała jest zdrowa. W czerwcu były chrzciny.
Od pewnego czasu w związku Justyny i Jacka dochodziło do kłótni i nieporozumień. Jak mówią sąsiedzi chodziło o tło towarzyskie. On kierowca, cały czas w trasie, ona "samotna".
Gdy Justyna dowiedziała się tydzień temu, że mąż Jacek przyjeżdża do domu postanowiła wyjechać do matki, do Lubicza.
W piątek (3. lipca) Jacek B. postanowił pojechać do żony, aby prawdopodobnie przekonać ją do powrotu. Z Jackiem B. pojechała również jego córka Małgorzata.
Co zdarzyło się potem wyjaśni prowadzone śledztwo.
Jak poinformował Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu w piątek około godz. 13. 41-letnia kobieta poinformowała dyżurnego, że przed chwilą jej mąż razem z córką polali ją łatwopalnym płynem i próbowali podpalić. Zdołała ona uciec z mieszkania i schronić się u sąsiadów.
Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy, którzy po kilkunastu minutach zatrzymali podejrzanych: Jacka B. (męża poszkodowanej) oraz Małgorzatę B. (córkę ).
Obydwoje już usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa i zostali tymczasowo aresztowani.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?