O godzinie 15 miejscowa Wda podejmie na własnym stadionie Elanę Toruń. Gospodarze spotkania w rundzie wiosennej wygrali dwa mecze z: Unią Swarzędz (5:0) i KKS-em Kalisz (3:1). Ostatnia ich potyczka z Lechem II Poznań została przełożona.
Natomiast torunianie rozegrali jedno spotkanie więcej. Podopieczni Tomasza Asenskiego pokonali po kolei: Spartę Brodnica (2:0), Jarotę Jarocin (2:1) i Nielbę Wągrowiec (4:0).
- Oba zespoły są na fali wznoszącej - mówi Maciej Kot, pomocnik Elany. - Mecz zapowiada się emocjonująco. Jedziemy do Świecia po wygraną. Mam nadzieję, że kibice poniosą nas dopingiem.
Torunianie, podobnie jak gracze Wdy, w środę rywalizowali w regionalnym Pucharze Polski. Obaj trzecioligowcy bez problemów awansowali do kolejnej rundy. Jednym z bohaterów naszej jedenastki był Hubert Świtalski. Bramkarz żółto-niebieskich od początku rundy wiosennej imponuje formą. Golkiper w czterech oficjalnych meczach dał się pokonać tylko raz.
- Na razie nieźle się prezentuję, ale na mój dorobek ciężko pracuje cała drużyna - twierdzi Hubert Świtalski, bramkarz Elany. - W porównaniu do rundy jesiennej, poprawiliśmy się w defensywie. Cieszę się, że nie jestem „ręcznikiem”, który wisi na poprzeczce. Staram się pomagać kolegom jak mogę. Zdaję sobie sprawę, że każda dobra interwencja wzmacnia dru-żynę.
Dla Macieja Kota sobotnie spotkanie będzie wyjątkowe. Pomocnik Elany przez ostatnie trzy sezony grał we Wdzie.
- To było niezłe lata, bo dobrze się tam rozwinąłem - dodaje Kot. - Wracam na stare śmieci. Teraz gram w Elanie i dam z siebie wszystko. W piłce nożnej nie ma sentymentów, choć wiem, że będę grał przeciwko swoim kolegom.
Dodajmy, że w ostatnim ligowym spotkaniu w Świeciu, które rozegrano 28 września 2013 roku, Wda ograła Elanę 5:2, a dwa trafienia dla miejscowych zdobył Kot.
Gospodarze sobotniej potyczki plasują się na siódmej pozycji, z dorobkiem 29 punktów. Oczko mniej ma Elana, która w tabeli jest tuż za Wdą.
- W Świeciu będzie bardzo ciężko - przyznaje Hubert Świtalski, bramkarz Elany. - W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Życzyłbym sobie, aby zakończyć mecz bez straconego gola, jednak to nie jest najważniejsze. Mogę stracić kilka bramek, ale moi koledzy muszą zdobyć o jedną więcej od graczy Wdy. Dla nas liczą się zwycięstwa drużyny, a nie indywidualne popisy zawodników.
Już dzisiaj zapraszamy na relację na żywo ze spotkania na www.torun.naszemiasto.pl
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?