Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń. Przejechał dziecku po stopie i uciekł z miejsca zdarzenia

PAK
Do wypadku doszło w strefie zamieszkania na Filomatów Pomorskich. Policja liczy na pomoc świadków
Do wypadku doszło w strefie zamieszkania na Filomatów Pomorskich. Policja liczy na pomoc świadków Grzegorz Olkowski
W strefie zamieszkania na Filomatów Pomorskich kierowca nieustalonego dotąd auta najechał na stopę siedmioletniego dziecka. Zatrzymał się, zamieniając kilka słów z chłopczykiem i mimo świadomości co się wydarzyło, odjechał. Szuka go policja.

Na wielu alejkach wśród bloków przy ul. Filomatów Pomorskich dopuszczony został ruch samochodowy. Działa tutaj tzw. strefa zamieszkania. Pojazdy toczą się tuż obok przechodniów na parkingi przy blokach. I najprawdopodobniej przez nieuwagę jednego ze zmotoryzowanych w sobotę, 26 sierpnia doszło do groźnego zdarzenia.

Zamienił kilka słów

- Około godziny 18 w Toruniu na ulicy Filomatów Pomorskich 4 na Rubinkowie, kierowca poruszający sie autem w kolorze szarym lub srebrnym wraz z pasażerką przejechał mojemu synkowi po stopie - relacjonuje ojciec dziecka w korespondencji do naszej redakcji. - Zatrzymał się na chwilę zamieniając kilka słów z dzieckiem i świadomy tego, co się wydarzyło, oddalil się z miejsca zdarzenia. Synek ma złamany palec i inne obrażenia stopy. Proszę o udostępnienie oraz o wszelkie informacje ułatwiające dorwanie tego gnoja.

Taką wiadomość dostaliśmy od rozgoryczonego ojca na skrzynkę.

Dziecko poruszało się po drodze wewnętrznej po chodniku, który udostępniony jest również do ruchu pojazdów. Sprawa została niezwłocznie zgłoszona na policję. Postępowanie prowadzą funkcjonariusze komisariatu z Rubinkowa.

Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby kierowca w ogóle nie zauważył chłopca i w niego wjechał. Co mężczyzna powiedział dziecku zanik uciekł z miejsca zdarzenia? Nie wiadomo.

- Rodzice od razu zawieźli syna do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska z zespołu prasowego policji w Toruniu.

Policja szuka sprawcy

Jak się dowiedzieliśmy, toruńska policja zabezpieczna nagrania z dostępnych kamer monitoringu. Niewykluczone, że jeśli nie zostało utrwalone samo zajście, to przynajmniej w kadrze złapał się podejrzany samochód.

Jednocześnie funkcjonariusze zwracają się o pomoc do mieszkańców i apelują do świadków tego zdarzenia.

Jeżeli ktokolwiek kojarzy przytoczone fakty lub był świadkiem tego zdarzenia proszony jest o pilny kontakt z dyżurnym Komisariatem Policji Toruń Rubinkowo pod numerem telefonu 56 641 25 70, 997 lub 112.

Kiedyś był zakaz

Informacja „Nowości” o poszukiwaniach obiegła internet lotem błyskawicy. Internauci są oburzeni zachowaniem kierowcy. Niektórzy dopatrują się, że do zdarzenia doszło, ponieważ na osiedlu dopuszczony został ruch samochodowy. W przeszłości przejazd był ograniczony.

- Kiedyś pod blok na Rubinie można było wjechać tylko z furgonem przy przeprowadzce, no i karetki itp. Teraz porobiono strefy zamieszkania i odbywa się tam „normalny” ruch samochodowy - komentuje jeden z internautów. - Strach dziecko z domu wypuścić, bo w każdej chwili przed drzwiami może pojawić się samochód. Należy przywrócić zakazy ruchu, a samochody won na parkingi.

Pieszy chroniony

Policjanci przypominają, że w strefie zamieszkania to piesi mają bezwzględne pierwszeństwo. Nie ma konieczności wyznaczania przejść dla pieszych, bo przechodnie mogą korzystać z całej szerokości drogi. Maksymalna dozwolona prędkości wynosi 20 km/h. Jednocześnie parkowanie dozwolone jest wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. W tego typu obszarach nie są również instalowane znaki zakazu zatrzymywania się i postoju.

Zobacz koniecznie: Wioletta Dąbrowska - rzecznik KMP w Toruniu mówi o sytuacji przy ulicy Filomatów Pomorskich

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto