Szpital Praski otworzył nowy pododdział kardiochirurgiczny

Do tej pory w Warszawie operacje serca przeprowadzane były tylko w trzech placówkach: Instytucie Kardiologii w Aninie, Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów i szpitalu przy ul. Banacha. Specjaliści twierdzą, że to kropla w morzu potrzeb. Na operację serca w stolicy rocznie czeka ok. 7 tys. pacjentów, a każdego roku zabiegów przeprowadza się o ponad połowę mniej. - Oddziałów kardiochirurgii jest stanowczo za mało - jednogłośnie mówią lekarze. W Warszawie leczy się bowiem nie tylko mieszkańców miasta, ale także pacjentów z innych województw, dlatego każdy taki oddział jest na wagę złota.

Nowy pododdział w Szpitalu Praskim pomógł już pierwszym pacjentom z chorobami serca. W nowej placówce przeprowadzono m.in. operację wycięcia tętniaka aorty, wszczepienia zastawki, usunięcia guza i założenia bajpasów. Dziś na nowym pododdziale odbędzie się kolejna operacja serca.

Zespół pod kierownictwem doc. Romualda Cichonia z kliniki w szpitalu przy ul. Banacha w nowym pododdziale praskiej lecznicy chce wykonywać nawet 200 zabiegów rocznie. Na razie nie będzie się tu jednak wykonywać przeszczepów serca.

Nowy blok to pierwszy krok do stworzenia pełnego oddziału kardiochirurgicznego. Wiąże się to z otwarciem nowego budynku szpitala - pawilonu o powierzchni 10 tys. mkw. We wrześniu budynek ma zostać oddany do użytku. Paweł Obermeyer, dyrektor placówki, zapowiada, że kiedy to nastąpi, chciałby zwiększyć kontrakt z NFZ tak, by w Szpitalu Praskim można było przeprowadzać jeszcze więcej operacji.

Obecnie w pawilonie A2 trwają prace wykończeniowe. Na parterze czteropiętrowego budynku zaplanowano szpitalny oddział ratunkowy oraz zakład radiologii z tomografem i aparatami rentgenowskimi, piętro wyżej oddział intensywnej terapii z 10 łóżkami, a na trzecim piętrze blok operacyjny z ośmioma salami. Na trzecim piętrze znajdzie się m.in. sterylizatornia oraz oddział pooperacyjny na 20 łóżek. Oddziały urologii i chirurgii zostaną przeniesione na ostatnie piętro. Wartość tej inwestycji szacowana jest na ok. 65 mln zł. Kolejne 23 mln pochłonie wyposażenie nowych pomieszczeń. Rozbudowa szpitala finansowana jest ze stołecznego budżetu.

Praską lecznicę czeka także modernizacja starej części szpitala. W planach jest m.in. likwidacja wieloosobowych sal, z których zostaną wydzielone dwu-, trzyosobowe pomieszczenia. Remontu wymaga także cały system sanitarny.

Wielomilionowe inwestycje w Praskim cieszą pacjentów, ale nie pracowników lecznicy, którzy otwarcie pawilonu i modernizację starego skrzydła uważają za gwóźdź do trumny placówki. Powodem jest ogromne zadłużenie szpitala, za które pracownicy obwiniają obecnego dyrektora. Decyzję o ewentualnym oddłużeniu placówki ma podjąć rada miasta.