Szklane wizje architektów. Czy odważny projekt spełnia oczekiwania mieszkańców?

Poznaliśmy nie dawno koncepcję architektoniczną zagospodarowania terenów wokół północnego krańca mostu gen. Elżbiety Zawackiej. Jak można było się spodziewać, wywołała ona bardzo żywe dyskusje, nie tylko wśród ekspertów i miejskich aktywistów, ale także wśród zwykłych mieszkańców Torunia.

Po publikacjach lokalnych mediów zawrzały internetowe fora. To one najliczniej gromadzą dziś głosy mieszkańców. Wśród użytkowników forów nietrudno było znaleźć zarówno zwolenników, jak i przeciwników projektu, przedstawionego przez Pracownię "Dom i Miasto" Czesława Bieleckiego.

"Mega_faflun" pisał :- Bardzo fajny i ambitny plan zagospodarowania tego zapyziałego terenu. Przynajmniej można by było w sposób cywilizowany korzystać z dobrodziejstw dzisiejszej cywilizacji . Popieram i podpisuje się obiema rekami za powodzenie tego projektu i jak najrychliwszą realizację . Popieram zabudowę dzikiego placu cyrkowego, bo to istny cyrk te ugory, lubię lepsze widoki, ciekawą architekturę, bardziej cywilizowane miejsca.
Niektórzy mieli własne pomysły. "Phoenix" proponował: - Z całej tej koncepcji pozostawiłbym jedynie budowę bulwaru i to najlepiej połączonego z Filadelfijskim. Reszta, to powinno być uporządkowanie terenów zielonych i zaadaptowanie ich na park. Fort, to raczej przeznaczyłbym turystyce, ale zachowując jego surowość, bez komercyjnych udogodnień jak w forcie IV.

Byli też tacy, którym przedstawiona koncepcja w ogóle się nie podobała. "Torunianka" alarmowała: - Plany są nierealne! Plac cyrkowy powinien pozostać pustym placem-po to, aby właśnie tam mógł rozkładać się cyrk czy karuzela! Zobaczcie sobie, ile w zeszłym roku przyszło ludzi, jak było plenerowe przedstawienie!!! A bliżej odkrytych basenów powinni pobudować aqapark z prawdziwego zdarzenia - tego chcą mieszkańcy Rubinkowa i Torunia, a nie jakiś wymysłów!

Przypomnijmy, co dokładnie wywołało takie ożywienie wśród dyskutujących. Według przedstawionego projektu zagospodarowania terenów północnego przyczółka mostu gen. Elżbiety Zawackiej, na terenach zalewowych powinien powstać zielony półwyse,p połączony mostkami z lądem. Nabrzeże miałoby zamienić się w szeroki bulwar dla rowerzystów i pieszych. Jego krawędź wyznaczałby rząd kamienic. Dalej od brzegu pojawiłyby się budynki znacznie wyższe, nawet ponad pięćdziesięciometrowe. Koncepcja przewiduje również nową rolę dla Fortu I. Swoje miejsce znalazły by w nim nocne kluby, a na terenach zielonych wokół powstałby park i centrum rekreacji. W sąsiedztwie miałby się pojawić również amfiteatr, pływalnia i kawiarnia. W okolicy znalazłoby się też miejsce dla mariny i przystani. Pierwsze po zachodniej stronie półwyspu a drugie po wschodniej.

Jakie będą efekty dopiero rozpoczętej dyskusji nad tym projektem, przekonamy się zapewne wkrótce. A na naszych łamach do tematu zapewne jeszcze niejednokrotnie wrócimy.