Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w "Młodym Lesie". Pedofil z Gostynina wysyłał paczki do ośmiolatki

Małgorzata Oberlan
- Sprawa w domu dziecka jest tuszowana. Szokiem było już to, gdy 8-latka dostała w kwietniu na urodziny kartkę. Miała pieczątkę Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Dziewczynka cieszyła się z życzeń od „wujka” - relacjonuje  nasz informator.

Anna Czeczko-Durlak, dyrektor „Młodego Lasu” sprawę przedstawia następująco. Na przełomie marca i kwietnia do placówki opiekuńczej zadzwonił mężczyzna. Zaoferował przepisanie na jakieś dziecko polisy ubezpieczeniowej. Pracownica (z 26-letnim stażem) podjęła temat. O niczym nie poinformowała dyrekcji, bo nie ma takich procedur. 

- W trakcie rozmów telefonicznych padło słowo „Gostynin”. Wyraźnie nazwę ośrodka wypowiedział agent ubezpieczeniowy, któremu nasza pracownica przekazała dane wytypowanej do uposażenia 8-letniej wychowanki. Pracownica nie skojarzyła jednak, czym jest ten Gostynin. Po wszystkim została ukarana upomnieniem - mówi dyrektor „Młodego Lasu”.
- Sprawa w domu dziecka jest tuszowana. Szokiem było już to, gdy 8-latka dostała w kwietniu na urodziny kartkę. Miała pieczątkę Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Dziewczynka cieszyła się z życzeń od „wujka” - relacjonuje nasz informator. Anna Czeczko-Durlak, dyrektor „Młodego Lasu” sprawę przedstawia następująco. Na przełomie marca i kwietnia do placówki opiekuńczej zadzwonił mężczyzna. Zaoferował przepisanie na jakieś dziecko polisy ubezpieczeniowej. Pracownica (z 26-letnim stażem) podjęła temat. O niczym nie poinformowała dyrekcji, bo nie ma takich procedur. - W trakcie rozmów telefonicznych padło słowo „Gostynin”. Wyraźnie nazwę ośrodka wypowiedział agent ubezpieczeniowy, któremu nasza pracownica przekazała dane wytypowanej do uposażenia 8-letniej wychowanki. Pracownica nie skojarzyła jednak, czym jest ten Gostynin. Po wszystkim została ukarana upomnieniem - mówi dyrektor „Młodego Lasu”. Sławomir Kowalski
Z zamkniętego Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie, zatelefonowano do „Młodego Lasu” z ofertą przepisania polisy na jakieś dziecko. Okazało się, że dzwonił skazany wcześniej za pedofilię Mirosław S. Jedna z pracownic udostępniła mu dane 8-letniej dziewczynki, do której potem zaczął wysyłać paczki.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto