Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sezon jak rollercoaster. Siatkarki Budowlanych zakończyły rozgrywki

Daniel Ludwiński
Już w lutym zakończyły swoje występy siatkarki Budowlanych. Dzięki niezłej drugiej części rozgrywek zespół zapewnił sobie utrzymanie w I lidze.

Bardzo dużego optymizmu było trzeba po dziewięciu pierwszych kolejkach sezonu zasadniczego, żeby przewidzieć, że torunianki unikną gry o utrzymanie w fazie play-out. Wąska kadra, seria porażek, w tym nawet z WTS-em Włocławek, dla którego, jak się okazało, był to jedyny sukces w całych rozgrywkach, sugerowały, że Budowlanych czeka ciężki bój o ligowy byt aż do końca sezonu. Tymczasem dziś zespół o utrzymanie martwić się nie musi, a jego kibice, a także same zawodniczki, mogą żałować braku awansu do play-off, który niespodziewanie znalazł się niemal na wyciągnięcie ręki. Do pełni szczęścia, jak już pisaliśmy we wczorajszym wydaniu, zabrakło wygranej w spotkaniu ostatniej kolejki rundy zasadniczej przeciwko AZS-owi Uni Opole. Brak punktów w meczu 26. kolejki sprawił, że torunianki są jedynym zespołem, nie licząc grającego na innych zasadach SMS-u ze Szczyrku, który tak szybko skończył sezon.

- Na początku, po serii dziewięciu porażek z rzędu, przyjęłybyśmy to miejsce z pocałowaniem ręki - powiedziała Barbara Sokolińska, atakująca i kapitan Budowlanych. - Niestety, potem apetyt rósł w miarę jedzenia. Skład się ze sobą zgrywał, zaczęłyśmy wygrywać kolejne mecze i grałyśmy coraz lepiej. W tym momencie brak awansu do play-off można więc uznać za pewną porażkę. Z drugiej strony, jednocześnie można potraktować utrzymanie jako umiarkowany sukces. Trudno jest to jednoznacznie ocenić, bo mimo wszystko pozostanie w I lidze było dla nas głównym celem na ten sezon. Ten cel udało się zrealizować, ale niedosyt pozostaje, bo przecież mamy swoje ambicje sportowe. Niestety, w tym sezonie nie będzie nam dane ich zrealizować - powiedziała Sokolińska.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy drużyna Budowlanych pokazywała rozmaite oblicze. Pierwsze kolejki analizować dziś trudno, bo ówczesny skład był jeszcze węższy i mniej doświadczony niż ten, który grał w dalszej części rozgrywek. Na plus toruniankom trzeba oddać, że przynajmniej punkt zdobyły grając przeciwko dwunastu przeciwnikom - swojego dorobku nie wzbogaciły w ogóle tylko w meczach z Jokerem Świecie. Największą pozytywną niespodzianką było pokonanie u siebie 7R Solnej Wieliczka - ówczesny lider I ligi, który zakończył rundę na drugim miejscu, przegrał w Toruniu 1:3, co było jedną z większych sensacji całego sezonu zasadniczego.

U Budowlanych nie brakowało jednak również dużych wahań formy, nawet w ciągu jednego spotkania. Bolączką były tie-breaki, najczęściej przegrywane, zdarzały się też sety, w których zespół gromadził poniżej 10 punktów. - Ten sezon to był taki rollercoaster, emocjonalno-siatkarsko-sportowy. Za jakiś czas spokojnie siądziemy i odpowiednio wszystko ocenimy - podsumowała Sokolińska.

Utrzymanie Budowlanych w I lidze bez konieczności gry w fazie play-out oznacza, że na kolejne siatkarskie emocje związane z grą na tym poziomie rozgrywek kibice będą musieli poczekać ponad pół roku, do początku października, czyli do startu nowych rozgrywek. Nic więc dziwnego, że po wspomnianym spotkaniu z AZS-em Uni Opole toruńskie zawodniczki długo dziękowały swoim fanom za doping w sezonie 2018/2019. - Jako kapitan zespołu w imieniu wszystkich dziewczyn chciałabym podziękować kibicom. Dawaliście nam niesamowite wsparcie. Wierzyliście w nas i broniliście przy każdej okazji, nawet po tych kompromitujących porażkach i setach poprzegrywanych do 6 i 4 punktów. Cały czas byliście z nami. Dla mnie jest to bardzo cenne, że było dla kogo grać. Oddawałyśmy całe serce, żeby grać jak najlepiej i tym bardziej jest nam przykro, że tak to się skończyło - powiedziała Barbara Sokolińska.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto