Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pyry, gzik i rogale świętomarcińskie. Kuchnia z Wielkopolski kusi smakami

Piotr Bera, PRE
Muzeum Rogalowe Poznania
Jak smakuje Wielkopolska, czym pachnie Poznań, co poznaniacy jedzą podczas niedzielnego obiadu? Zapraszamy Was w kulinarną podróż po Polsce. I do udziału w naszym konkursie. Smacznego.

Pyry zdominowały ten rejon Polski dopiero w XIX wieku, ale na stałe zakorzeniły się w świadomości Wielkopolan.
- Poznań kojarzony jest przede wszystkim z pyrami - tłumaczy Mateusz Mikuła, szef kuchni z restauracji Zagroda Bamberska, która oferuje tradycyjne potrawy z Wielkopolski. - Nie zapominajmy jeszcze o pieczonej kaczce z majerankiem i jabłkami. To klasyczny niedzielny obiad.

Obowiązkowo do kaczki trzeba podać pyzy. Popularne kluski na parze w zestawie ze wspomnianą kaczką oraz modrą kapustą nadal królują na stołach podczas uroczystych posiłków. Polska kuchnia jest ciężkostrawna, ale dzięki świeżym ziołom, smakuje nawet najbardziej wybrednym podniebieniom. Jedną z lekkich potraw jest znany w całej Polsce gzik, goszczący na większości wielkopolskich stołów.

- Pyry z gzikiem, czyli biały ser z cebulką, szczypiorkiem i śmietaną i ziemniaczkami w mundurkach, to najpopularniejszy postny obiad. Do tego można jeszcze dodać czerninę, czyli zupę na bazie rosołu i krwi z kaczki lub kury. Wiele osób odstrasza jej widok, ale tej krwi w ogóle nie czuć - dodaje Mikuła.

Kuchnia warszawska to kulinarny tygiel, którego nie można zaszufladkować

Będąc w Poznaniu koniecznie trzeba spróbować szarych kluch na bazie surowych ziemniaków. Do tej listy warto dodać jeszcze ślepe ryby (postna zupa ziemniaczana, bez ryb) oraz rumpuć - zupę na bazie kapusty.

Nie tylko rogale
- Rogal świętomarciński jest chroniony i uwielbia go większość poznaniaków. Legenda mówi, że rozdawano je ubogim po niedzielnej mszy, 11 listopada. Tego dnia obchodzimy imieniny św. Marcina, który jest patronem cukierników - podkreśla Tomasz Deker, poznaniak tworzący w Sopocie ekskluzywne wyroby cukiernicze i czekoladowe.

Dawniej „Marcinek” musiał ważyć ćwierć kilograma. Prawdziwy rogal ma biały mak, rodzynki, orzechy włoskie i laskowe. - Kiedyś pracowałem w małej cukierni i w listopadzie sprzedawaliśmy 5-7 ton rogali. Każdy poznaniak musi zjeść ich kilka, więc łączną wagę można liczyć w setkach ton - dodaje Deker.

Mniejszą popularnością cieszy się ciastko brzdąc - kostka kremowa z gotowaną bitą śmietaną i czekoladą. Nie zrobił takiej kariery jak andrut kaliski - wafel wpisany na listę chronionych produktów regionalnych. - Wielu Polaków próbowało drożdżówek z makiem, na które mówimy u nas szneki. Obecność maku to naleciałość z zaboru niemieckiego - mówi Deker.

KONKURS

Przyślij swój przepis i wygraj telefon! Lubicie gotować? Macie ulubione potrawy? Weźcie udział w konkursie na autorski przepis na danie z Waszego województwa.

Przepis prześlijcie na adres: [email protected] do 22.10 do godz. 23.59, w tytule e-maila wpiszcie „Smaki regionu”. Do wygrania są trzy telefony Nokia Lumia 535. Więcej szczegółów na kulinarnie.naszemiasto.pl. Przepisy znajdziecie na kulinarnie.naszemiasto.pl, a restauracje serwujące m. in. kuchnię regionalną na PizzaPortal.pl.

Przyślij swój autorski przepis i wygraj telefon! [konkurs NaM]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto