Przeciąga się podpisanie kontraktu na przebudowę Szosy Chełmińskiej. Wpłynęło kolejne odwołanie

Koperty z ofertami firm, które przystąpiły do przetargu na przebudowę Szosy Chełmińskiej na odcinku Trasa Średnicowa - Polna otwarto w listopadzie ubiegłego roku. O podpisanie kontraktu rywalizowało pięć firm. Najtańszą propozycję złożyło konsorcjum w składzie PBDI z Torunia i Erbud z Warszawy. Wyceniło swoją propozycję na 13,9 mln zł. Następna w kolejności była oferta Skanski - 15,7 mln zł, a więc znacznie niżej niż koszt inwestycji oszacował MZD (23 mln zł).
Odrzucono dwie oferty, w tym propozycję toruńskiego PBDI i Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia, które swoją pracę wyceniło na 15,89 mln zł. Powodem był brak wszystkich wymaganych przez miasto wyjaśnień.
Od tego momentu zaczęło się odbijanie piłeczki, gdyż firma skorzystała z prawa odwołania. Krajowa Izba Odwoławcza odwołanie uwzględniła. Dlatego MZD zmuszony był do powtórzenia „czynności badania i oceny złożonych ofert”. Po jej zakończeniu na początku grudnia jako wykonawcę wybrano firmę Skanska; tyle że PBDI znowu miało prawo złożyć odwołanie.
Uczyniło tak w ostatniej chwili przed uprawomocnieniem się wyboru wykonawcy. - Dopóki KIO nie wyznaczy terminu rozprawy, nie możemy podpisać umowy ze Skanską - poinformowała Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD.
Tym samym prace na pewno nie rozpoczną się jeszcze przed nastaniem wiosny. Szosa Chełmińska przebudowana będzie na odcinku 1050 m. Powstaną m.in. dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, a także druga jezdnia - zachodnia.