Kłopoty Darcy'ego Warda. Australijczyk miał tylko podstawowe ubezpieczenie

Darcy Ward po fatalnym wypadku, leczy się w angielskiej klinice. Jak podaje Przegląd Sportowy, jego ubezpiecznie wystarczy jedynie na jeszcze trzy tygodnie kuracji.

Obecny stan Warda jest bardzo poważny. Lekarze liczą, że za kilka miesięcy, gdy zejdzie opuchlizna, będzie mógł ruszać rękoma.

Niestety, były zawodnik KS Toruń, nie zabezpieczył się na wypadek tak dramatycznej sytuacji. Jego rehabilitacja będzie praktycznie przez całe życie i z pewnością przyda mu się każdy grosz.

W internecie powstało już kilka akcji, które mają na celu zebranie jak największych środków, które potem przekazane będą na leczenie Darcy'ego.

KS Toruń rozpoczął sprzedaż koszulek - cegiełek. Ta Inicjatwya spotkała się z dużym zainteresowaniem. Sprzedano już kilka tysięcy egzemplarzy. Więcej informacji o akcji znajdziesz TUTAJ

Druga forma pomocy to wpłacanie pieniędzy na konto fundacji na rzecz Darcy'ego Warda. Można to zrobić TUTAJ

Teraz każda akcja będzie na wagę złota. Tymbardziej, że młody Australijczyk nie zabezpieczył się na wypadek tak fatalnej kontuzji. Jednak żadne spontaniczne przedsięwzięcie nie da tyle korzyści co dobre ubezpiecznie.

W środowisku żużlowym coraz częściej mówi się o problemie braku obowiązowego, jednolitego ubezpieczenia dla wszystkich zawodników. Może rowiązeniem byłoby jakieś systemowe rozwiązanie dla wszystkich? Obecnie w Polsce, tylko około 20 zawodników ma polisy, które zabezpieczają ich na każdą ewentualność.

źródło: Przegląd Sportowy

#bestrongdarcy #getwelldarcy