GNIEZNO - Miasto bez monitoringu

Ani słowo na ten temat nie padło jednak wczoraj po południu, podczas posiedzenia komisji rewizyjnej rady miasta, gdzie między innymi przedstawiciele policji i Straży Miejskiej mówili o stanie bezpieczeństwa.

Piotr Wierciński, komendant Straży Miejskiej w Gnieźnie, przekonuje, że powodu do obaw nie ma.
– Tylko część kamer w tej chwili nie działa – komendant prostuje wiadomość o sparaliżowanym monitoringu miejskim. – Naprawa potrwa kilka dni. Firma, która się tym zajmuje, podała termin do 15 lutego, jednak mam nadzieję, że usterka zostanie usunięta wcześniej.

Komendant nie ujawnia, co spowodowało awarię moni-toringu, ani na ile jest ona poważna i jaką część miasta obejmuje. Tłumaczy to względami bezpieczeństwa. Z tym stanowiskiem zgadza się Marek Kosmala, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, który uważa, że dopóki nikt nie wie, że kamera nie działa, dopóty spełnia ona swoją funkcję, czyli odstrasza wandali. Sam o problemie usłyszał dopiero od nas, gdyż monitoringiem zajmują się służby miejskie.
– Na początku, kiedy system był tworzony, zdarzały się problemy, o ile dobrze pamiętam zawodziło okablowanie, natomiast od kilku lat nie było żadnych awarii – mówi.

Dodaje, iż monitoring na pewno jest potrzebny, poprawia wykrywalność aktów wandalizmu. Zainstalowanie kamery przy dworcu było dobrym pomysłem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo.

Monitoring miejski składa się z kilkunastu kamer, obsługiwanych przez sześciu pracowników Straży Miejskiej. Pierwsze kamery zainstalowano w poprzedniej kadencji samorządowej. Na początku faktycznie system nie zawsze spełniał swoje zadania.

– W latach 2003-2004 musieliśmy wymienić niemal wszystkie przewody – przypomina radny Łukasz Naczas. – W tej chwili cały czas mocno naciskamy na prezydenta, żeby wykorzystać kamery internetowe, które też byłyby w jakiś sposób częścią systemu. Czasami dzięki takiej kamerze, np. przekazującej obraz z Rynku, internauta zauważy jakieś wykroczenie i zgłosi odpowiednim służbom. To, oczywiście, nie zastąpi obsługi monitoringu, ale jest jakąś dodatkową pomocą.
Monitoring niejednokrotnie wykorzystywała również gnieźnieńska policja. W ubiegłym roku dzięki kamerom udało się zidentyfikować między innymi mężczyznę, który w nocy zdemolował zaparkowany samochód , złodziei rękawic bokserskich ze sklepu sportowego i mężczyznę, który ukradł sprzęt ekipy remontowej.