Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł 67:81 [relacja]

Tomasz Urbański
Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł 67:81
Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł 67:81 Sławomir Kowalski
Energa Toruń przegrała z europejską potęgą, ale Katarzynki pozostawiły po sobie dobre wrażenie. Podobnie jak w pierwszym meczu z Fenerbahce nie do zatrzymania była Angel McCoughtry.

Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł 67:81 [zobacz fotorelację z tego meczu]

W ekspresowym tempie koszykarki ze Stambułu zdobyły pierwsze punkty. Już w 8 sek. spotkania za trzy rzuciła Tugba Palazgolu, a następnie celną dwójką popisała się Quanitra Hollingsworth. W kolejnych minutach przeciwniczki nie zwalniały tempa. Kibice z pierwszych punktów Energi, a konkretnie Amandy Jackson, cieszyli się dopiero w 5 min. meczu. Przełomu w grze Katarzynek jednak nie było. Podopieczne Jacka Winnickiego dalej skutecznie grały zarówno w ataku , jak i w obronie. Pod koniec pierwszej kwarty torunianki nieco przyspieszyły, zdobywając osiem punktów pod rząd - skuteczna była przede wszystkim Rebecca Harris. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach było 12-25.

Druga kwarta zaczęła się od punktów ekipy z Turcji - dopiero wtedy po raz pierwszy na listę strzelców wpisała się Astou Ndour. W kolejnych minutach Katarzynki systematycznie zmniejszały straty. W 18 min. gry po indywidualnej akcji Katarzyny Suknarowskiej na tablicy wyników było już tylko 32:38. Niestety, pod koniec kwarty rywalki ponownie nam odskoczyły i na przerwę zawodniczki schodziły przy stanie 34-46.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch punktów McCoughtry. To zawodniczka, z którą torunianki nie potrafiły sobie poradzić. Gra obronna Katarzynek poprawiła się dopiero po wejściu na parkiet Agnieszki Makowskiej. Zawodniczka w krótkim odstępie czasu zanotowała blok i przechwyt.

Ostatnią odsłonę pojedynku zaczynaliśmy przy stanie 52-67. Na początku kwarty dwiema efektownymi akcjami pod rząd popisała się Reid. Jednak to było już wszystko, na co było stać tego dnia Katarzynki. Mimo porażki, zawodniczki Energi nie zawiodły. Udowodniły, że można walczyć z najlepszymi.

Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł 67:81 (12:25, 22:21, 18:21, 15:14) Energa: R. Harris 17, M. Reid 15, A. Jackson 14, T. Ajduković 7, A. Fikiel 5, A. Pawlak 5, M. Misiuk 2, K. Suknarowska 2, A. Makowska 0.

Fenerbahce: A. McCoughtry 22, A. Ndour 17, T. Palazoglu 16, T. Charles 10, Q. Hollingsworth 9, T. Canitez 4, A. Bibrzycka 3, M. Bojović 0, O. Cakir 0, C. Koksal 0, B. Vardarli 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto