Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa szpitale i chory. Gdzie ma pojechać?

Redakcja
Zdaniem pracowników NFZ po 1 lipca o tym, do którego szpitala powinien trafić pacjent po wypadku, powinna decydować ekipa ratunkowa.
Zdaniem pracowników NFZ po 1 lipca o tym, do którego szpitala powinien trafić pacjent po wypadku, powinna decydować ekipa ratunkowa. Lech Kamiński
Od 1 lipca znika podział na ostre dyżury w dwóch toruńskich lecznicach. Ale kto będzie decydował o tym, gdzie trafi pacjent?

Szpital wojewódzki czy miejski? Gdzie od 1 lipca mają trafiać pacjenci po wypadku? Na razie jasnej odpowiedzi na to pytanie nie ma.- Zapytałam o to regionalnego konsultanta do spraw medycyny ratunkowej - mówi Krystyna Zaleska, dyrektorka szpitala miejskiego. - Na razie nie dostałam odpowiedzi, jeśli do przyszłego tygodnia to się nie zmieni, zwrócę się do konsultanta krajowego. Podkreślam: nie chodzi nam o pozbycie się pacjentów, każdy, kto do nas trafi, otrzyma taką pomoc, jaką możemy zapewnić. Ale zasady kierowania pacjentów do poszczególnych szpitali powinny być jasne, a na razie tak nie jest.Tam, gdzie bliżej

czy tam, gdzie lepiej?Ratownicy medyczni twierdzą w oświadczeniu, które ich związek zawodowy wysłał m.in. do obu toruńskich szpitali, że wiozą pacjentów do najbliższego szpitala. Czy tak powinno być zawsze?Zdaniem pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia po 1 lipca o tym, do którego szpitala powinien trafić pacjent po wypadku, powinna decydować ekipa ratunkowa.- Ratownicy i lekarze zdecydują, który szpital ma odpowiedni sprzęt, żeby pomóc pacjentowi - wyjaśnia Jan Raszeja, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Nie każda lecznica ma sprzęt i specjalistów odpowiednich, żeby zająć się pacjentem. Ratownicy medyczni znają toruńskie szpitale, wiedzą, który ma jakie wyposażenie, będą w stanie podjąć dobrą decyzję.Jeśli więc ktoś będzie miał wypadek i np. połamie sobie szczękę, to powinien trafić do wojewódzkiej lecznicy, która może zapewnić pomoc chirurga szczękowego (nie zapewni go szpital miejski).Co jednak, jeśli obie lecznice będą w stanie zająć się pacjentem? Obie mają dobre oddziały kardiologiczne, więc gdzie wieźć chorego z zawałem serca?- W tym wypadku powinna decydować odległość od szpitala - uznaje Raszeja. - Podobnie wygląda sytuacja w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia pacjenta: karetka powinna pojechać tam, gdzie choremu najszybciej zostanie udzielona pomoc.Pacjencie, możesz wybrać samA co, gdy poważnie chory pacjent nie wezwie karetki, ale zostanie przywieziony do szpitala np. przez rodzinę? Którą lecznicę powinien w takim przypadku wybrać?- Wiadomo, że szpitalny oddział ratunkowy (SOR) na Bielanach jest lepiej wyposażony i przygotowany do niesienia pomocy w nagłych wypadkach - przyznaje Raszeja. - Ale pacjent w stanie zagrożenia życia ma prawo udać się do każdego szpitala, a ten jest zobowiązany go przyjąć.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwa szpitale i chory. Gdzie ma pojechać? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto