Co dalej z gruntem pod Uniwersamem [zdjęcia]

- Na pl. Niepodległości powstanie rondo z sygnalizacją świetlną, dzięki czemu w tym miejscu nie będzie już dochodziło do ciągłych stłuczek - mówił dokładnie sześć lat temu prezydent Michał Zaleski, chwilę po tym, gdy podpisał z przedstawicielem Irlandzkiej Grupy Inwestycyjnej umowę dotyczącą przebudowy układu drogowego wokół planowanego przez IGI centrum handlowego.

Dzięki temu za irlandzkie pieniądze - 30 milionów złotych netto - miał m.in. powstać fragment Trasy Staromostowej. Sygnatariusze zakładali również, że do 2012 roku w miejscu zburzonego wcześniej Uniwersamu wyrośnie centrum rekreacyjno-handlowe na 150 sklepów.

Nic z tych planów nie wyszło. Zamiast nowego centrum miasta, przy Szosie Chełmińskiej zieje dziś wielka dziura w ziemi oraz niszczejąca bryła od lat zamkniętego na głucho Uniwersamu, który kiedyś był jednym z najlepszych toruńskich domów towarowych. Nie wiadomo, jak długo jeszcze niedoszłe nowe centrum będzie miejscem zupełnie martwym. Przedsiębiorcy z zielonej wyspy nie mają zamiaru tego terenu oddać, natomiast gospodarze miasta od dawna nie mogą znaleźć skutecznego sposobu, aby wyegzekwować od nich zobowiązania sprzed sześciu lat.

- Z IGI Toruń sp. z o.o. pomimo prób nie udało się nawiązać kontaktu - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Zaleskiego. - Urząd Miasta Torunia prowadzi analizę prawną możliwości dochodzenia do wykonania zobowiązań IGI Toruń sp. z o.o. wynikających z umowy z dnia 10 sierpnia 2010 r. w sprawie warunków budowy Trasy Staromostowej.

Jeszcze twardszy orzech do zgryzienia ma spółka Bresse Pol. Jako wkład do tego przedsięwzięcia wniosła ona swój grunt pod Uniwersamem. Dom towarowy miał zostać zburzony, ustępując miejsca nowemu centrum handlowemu. Z tej umowy IGI również się nie wywiązało, co gorsza spółka obciążyła hipotekę nieruchomości, której w zasadzie nie należała do niej. Bresse Pol, nie mogąc się z IGI porozumieć skierował przeciw „Irlandczykom” pozew.

Do tej pory przed Sądem Rejonowym w Toruniu odbyły się trzy rozprawy. Sąd m.in. powołał biegłego, który zajął się wyceną nieruchomości, jaka miała zostać sprzedana oraz szkód, jakie poniósł Bresse Pol z powodu fiaska tego planu. Obie strony zgłosiły do oceny biegłego swoje uwagi i czekają na decyzję sędziego.

Lata lecą, a światełka w tym tunelu jakoś nie widać. Z tego powodu cierpią również mieszkańcy śródmieścia, dla których nieczynny Uniwersam był najbliższym większym sklepem. Bresse Pol, jak już wcześniej informowaliśmy, zamierza go odzyskać i ponownie uruchomić.

- Nasze plany co do adaptacji budynku wraz z otoczeniem na prowadzenie w nim działalności handlowo-usługowej są nadal aktualne - potwierdza Piotr Pruss, prezes Bresse Polu.

Aby jednak można było to zrobić, trzeba rozplątać irlandzki węzeł gordyjski, a na to jakoś się nie zanosi.

Sytuację może zmienić wejście do gry nowego inwestora. Pod koniec ubiegłego roku poinformowaliśmy, że ktoś taki się pojawił. Miała to być znacząca polska firma działającą w branży budowlanej, która była zainteresowana budową w miejscu niedoszłego Solaris Center wielofunkcyjnego obiektu handlowo-usługowego. Ten tajemniczy inwestor nadal jest zainteresowany, wciąż pozostając tajemniczym.

- Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu nadal prowadzi rozmowy z potencjalnym inwestorem - mówi Anna Kulbicka-Tondel. - Na prośbę przedstawicieli firmy nie możemy podać jej nazwy.

Skoro już o branży budowlanej mowa - Przedsiębiorstwo Budowlane Urbański nosi się z zamiarem pobudowania na obrzeżach Targowiska Miejskiego, a więc po sąsiedzku, wysokiego biurowca. Ma on stanąć na gruzach dawnej fabryki braci Cierpiałkowskich.