Jak poinformował Janusz Wiśniewski - właściciel kurników w Lubiczu Górnym przy ul. Rzemieślniczej, informację o pożarze otrzymał telefonicznie, gdyż przebywał w tym czasie w Bydgoszczy. Natychmiast powrócił do Lubicza.
- Nie wiem co mogło być przyczyną pożaru, ale myślę, że mogło to być zwarcie w instalacji elektrycznej. Nikogo podczas pożaru nie było wewnątrz kurników, zwierząt także. Za kilka dni miałem przenieść kury do hali, która uległa spaleniu. Na szczęście wcześniej tego nie zrobiłem, gdyż wtedy zwierzęta spłonęłyby wraz z kurnikiem.
Wstępnie straty oceniam na ok. 1 000 000 zł. W kurniku spłonęły wszystkie urządzenia i nic się nie dało ocalić. Najważniejsze jednak jest to, że nikt nie ucierpiał w pożarze. Kurniki można odbudować, sprzęt kupić nowy, ale życia nikomu nie udałoby się wrócić - poinformował NaszeMiasto pan Wiśniewski.
KRONIKA POLICYJNA
Skype Redakcji
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?